Wpis z mikrobloga

Nie chce mi się daleko szukać w moim komentarzach, ale jeszcze zanim wszystko się zaczęło z zamykaniu granicy przez Ukrainę dla mężczyzn napisałem, że prawdopodobnie będzie taki scenariusz. Był to strzał w 10. Tak się stało. Jeśli wykopki myślą, że spierd**ą za granicę to ta już będzie zamknięta XD No i wierzę, że ci którzy tak piszą, zmienią zdanie gdyby przyszło im bronić rodziny lub bliższych przyjaciół tak jak miało to miejsce na Ukrainie.
Czy jestem za przymusem tych ćwiczeń? Oczywiście, że NIE.
Czy jeśli dostałbym wezwanie to bym poszedł?
Zdecydowanie tak, jeśli zwróciliby mi kasę którą zarabiam miesięcznie i pismo do pracodawcy(w przypadku UoP), że nie ma prawa mnie zwolnić.
Co jeśli by mi zapłacili dużo mniej?
Szukałabym wymówek, aby w ogóle tam nie iść.

Do rzeczy. Można dywagować, jak tu jeden, że by połamał ręce generałowi albo się chował zamiast iść na ten miesiąc tam czy to się w ogóle opłaca. Wg mnie TAK. Ale TYLKO jeśli sprawy biznesowe czy pieniężne mamy załatwione. Nauczyć się czegoś żeby móc w razie czego bronić swojej rodziny.

#obowiazkowecwiczeniawojskowe
  • 8
Raczej jakiś promil. Może potwierdzony trening we własnym zakresie jako alternatywa? Byłoby lepiej


@gdyzgasnieswiatlo: No właśnie o to chodzi że nawet w zasadniczej służbie mogłeś zgłosić prośbę o powołanie na zastępczą a tutaj nie masz wyboru, dostajesz wezwanie na ćwiczenia i musisz iść i złożyć przysięgę. Nie ma innego wyjścia.
@DosKapp4 to nie było czasem tak, że każdy z grupą A był traktowany jako tam siódma woda po kisielu rezerwistą? To chyba nie ma nic na rzeczy


@gdyzgasnieswiatlo: z nową ustawą każdy po komisji jest w rezerwie pasywnej. Po przysiędze jesteś żołnierzem rezerwy pasywnej a to nie jest to samo bo wtedy mogą powyływać cię co roku nawet na 90 dni.