Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Mam dwadzieścia dwa lata. Jestem człowiekiem żyjącym na 6/5 etatu, brakuje mi dnia na obowiązki. Brakuje mi snu. Pracuję pełen etat, studiuję zaocznie, staram się o stypendium, piszę do gazetki, biorę udział w konkursie, bawię się w UX/UI. Staram się znaleźć bardziej rozwojową pracę w międzyczasie.
Jestem wyczerpana.
Tak, mam depresję, dwubiegunowość, objawy wytwórcze, wydaje mi się, że wszyscy chcą dla mnie źle, że o mnie mówią, czuję się psychicznie na pięćdziesiąt lat.

Tak, można mieć depresję i robić sobie zdjęcie i wychodzić gdzieś i dbać o cerę.
Staram się, żeby mieszkanie było zawsze czyste, jestem pedantyczna (w pracy zwłaszcza). Staram się zdrowo odżywiać. Staram się być idealna, a jestem chaosem.

Mimo, że niektórzy myślą, że moje życie to miód z herbatka to naprawdę czasem czuję się jakbym była na obrotach ponad normę.
Żyję od 10 do 10 i to na takiej rezerwie non stop. Nic sobie nie kupuję, odkładam, nie stać mnie na wiele rzeczy, ale nie narzekam.
Nie narzekam, że boli mnie każdy mięsień po tabakach, poparzone dłonie, pocięte palce, połamane do krwi paznokcie.
  • 2