Wpis z mikrobloga

jeżeli ktoś nie widzi obecnie problemu z 33 dniowym powołaniem na ćwiczenia, temu współczuję bardzo prostego życia. Bardzo przykre jest to, że w polsce nie może nic być zrobione z sensem.
Nie będę pisał o banałach w rodzaju kredytów/rodziny/firm/obecnej sytuacji zdrowotnej itd. bardziej skupię się na tym co można poprawić.

- Więcej pożytku zrobiłoby dofinansowanie siłowni oraz strzelnic, żeby ludzie sami chętniej chodzili,
- Jeżeli muszą być już te ćwiczenia to tylko weekendowo, przez np. 6-7 tygodni, od 9-17 - nie ma sensu, żeby ludzie siedzieli w koszarach po nocy, nie pracowali. Już gospodarka leży i kwiczy, nie ma sensu jej dobijać

#obowiazkowecwiczeniawojskowe
  • 20
  • Odpowiedz
@Alkan1988: jeżeli widzisz z tym problem, nie jesteś w stanie zaakceptować tego, że świat się zmienia proponuję:
- jakąś formę aktywizmu, promowania bycia "męskim" ale nie zmuszania kogoś do tego,
- pójście do psychologa, że jest z tym problem

obrażaniem ludzi "tchórze w rurkach" nic nie zdziałasz

nie pochwalając rosji (#!$%@?ć ich), to oni to zrobili chociażby świetną promocję armii
miazdzacyorangutan - @Alkan1988: jeżeli widzisz z tym problem, nie jesteś w stanie za...
  • Odpowiedz
@Beefandfish: a no jeśli czujesz się spełniony jako np magazynier w wieku 30 lat to współczuję mocno xD. I nie mam nic do tej pracy jak się ma 20 lat i zaczyna myśleć o karierze tak samo spoko jest dorobic sobie jako ochroniarz po 60. Natomiast jeżeli 35lat na karku i zero perspektywy to masz proste życie które przeżyjesz jak Janusz Pawlacz w 98% poza wyjątkami.
  • Odpowiedz
@Alkan1988: byłem tymi butami i tym sierżantem. Jeśli w poniedziałek będę miał wezwanie do WKU to w środe idę na mały zabieg na kolanie który nic nie zmienia poza założeniem szwow i niezdolnościa do odbycia ćwiczeń. Jednocześnie wybiorę się do znajomego psychiatry bo mi się koszmary snia i przy próbie ponownego wezwania będę już kryty z papierami że mam problemy z głową. Takie ćwiczenia to są może dla Mariuszkow którzy nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@miazdzacyorangutan:
To zajmie więcej i łatwe nie będzie, ale przywróciłbym stare przysposobienie obronne w liceach i technikach. Nauka strzelania z broni, pierwszej pomocy, realiów pola walki.
Teraz wyłączanie ludzi z bazy rezerwistów z rynku pracy, to nie jest super mądry pomysł, ale, w naszych realiach, potrzebny. Mamy wojnę za miedzą. Nie tak, jak przez ostatnie lata, Bałkany, Afryka, Ameryka Południowa, Bliski Wschód. To było daleko. Teraz dzieli nas pojedyncza granica od
  • Odpowiedz
@Cierniostwor: nie i co?


@miazdzacyorangutan: To że twoje pomysły nie są żadnym zamiennikiem dla służby wojskowej, co najwyżej pomysłem na ogólne promowanie obronności.

W szkoleniu żołnierza strzelanie to tylko niewielki procent, musi on przede wszystkim zaakceptować i zrozumieć dyscyplinę i hierarchię wojskową.
Do tego musztra, poruszanie się na polu walki, regulaminy wojskowo, konstrukcja broni, topografia no kurde można tak wymieniać.
Promowanie siłowni? Spoko, jako uzupełnienie, jako przygotowanie to tego co
  • Odpowiedz
@miazdzacyorangutan Fakt jest taki, że w dzisiejszych czasach nie zrobisz z nikogo skutecznego szweja na siłę.
Łapanie przypadkowych cywili z branki na sztukę to marnotrastwo czasu, środków i kadry instruktorskiej.

Dofinansowanie siłowni albo strzelnic jakoś bezpośrednio nie koniecznie może przełożyć się na wzrost obronności kraju. 3x klata i łapa w tygodniu niespecjalnie przydaje się w warunkach operacyjnych. Strzelanie czysto sportowe to niby praca z bronią ale też inna para kaloszy.

Weekendowe szkolenia
  • Odpowiedz
@Cierniostwor: @Cumak69:
bardzo doceniam mirasy to, że napisaliście jak do człowieka bez #!$%@? kogoś, to rzadkie teraz na wykopie

sama strzelnica/silownia to świetnie uzupełnienie ćwiczeń wojskowych, bo łatwiej się ćwiczy manewry z kimś kto nie ma zadyszki po 100 metrach :)

dla mnie problematyczne byłoby to (gdybym był brany na ćwiczenia, raczej mnie nie wezmą ze względu na to, że swoją dokumentację medyczną obecnie trzymam w dwóch teczkach A4 :(
  • Odpowiedz
@miazdzacyorangutan
Mimo że jesteśmy gdzie jesteśmy to nie widzę problemu żeby prowadzić rozmowę jak ludzie ;)

Chyba najrozsadniej to WOT stara się proponować: 2 tyg. Poligonu w rokui min. 2 dni w miesiącu tylko tutaj też problem z wyjściem z absolutnych podstaw. Szkolenia specjalizacyjne trochę kuleją a o zgrywaniu pododdziałów na poziomie większym niż pluton jeszcze się chyba nie udało ale może się mylę.

W zasadzie to co proponujesz, miejsca niedaleko miejsca
  • Odpowiedz