Wpis z mikrobloga

#pilkanozna #mecz

Jak mnie irytuje kiedy w dyskusji o danym meczu gdzie bramki padły powiedzmy w 2 połowie, ktoś polemizuje że mogłyby być 3-4 gdyby wykorzystano zmarnowane sytuacje z pierwszej połowy, nazywam to po swojemu

dodawanie goli wstecz

Przecież to bzdura do kwadratu - mecz się zawsze toczy według wyniku. Są drużyny które przechodzą do defensywy przy 1 bramkowej przewadze jak i przy 2-3 i więcej, zależy od meczu, od trenera kiedy każe się bronić i dociągnąć taki wynik do końca. Także doliczanie goli niestrzelonych przed tymi już strzelonymi to gadanie idioty...