Wpis z mikrobloga

#mechanikasamochodowa
Od wczoraj auto ledwo kręci rozrusznikiem, myślałem że to Aku ale tester pokazał że z nim wszystko ok, choć problem powstał po tym jak auto stało na parkingu w lesie 3 dni. (Byłem na biwaku) i tak się zastanawiam czy jakaś kuna albo inne gnojstwo nie podjadlo któregoś z kabli od rozrusznika. Nic nie widać nie mam kanału żeby to sprawdzić. Ale podczas kręcenia rozrusznika znika cały prąd w aucie, gasną światła, nawet światełko nad głową.
Mam na stałe podpięty miernik napięcia i on też gaśnie do czasu aż rozrusznik wyrzęzi obrót albo kilka i odpali. Napięcie na aku 12/12.4 po odpaleniu 14.5
Czy może to być właśnie jakieś zwarcie czy zdechniety rozrusznik może powodować taki chwilowy zanik napięcia?
Autko to legandarny niezniszczalny krążownik szos i autostrad Fiat Seicento ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 28
@Zmija_Jadowita:

na początku właśnie tak podejrzewałem, ale to ładowanie prostownikiem trochę mnie wybiło z tropu

Ja ładowałem w poniedzialek rano. Wg prostownika aku sprawny, na full. We wtorek odpalił, dziś już nie