[hrumque]

Jadę dziś po A1 - pogoda jak widać - a ilość dzbanów którzy mają "automat od dziennych" i nic ich świat na zewnątrz nie interesuje - po prostu powala.
Jeszcze bym pomyślał, że "zapomniało się" - zrównałem się, pokazuje ustami i rękami, że światła, wyprzedziłem - pokazałem gasząc swoje i zapalając - gość popukał się w czoło i pojechał dalej, nie włączając swoich...

#polskiedrogi #swiatladzienne

[hrumque]

minuta nie minęła i jeden dogonił drugiego identycznego. I tak co chwila.
Może to ja jestem dziwny, i 200m widoczności to już (na autostradzie) mnie kusiłoby o przeciwmgielne (przynajmniej tylne) a nie jazde bez świateł?

[spidos]

@hrumque: Masz chłopie cierpliwość ,ja takich widziałem po zmroku na dziennych z przodu .

[teraz_z_kontem]

@hrumque: przy 200m przeciwmgielnie niekoniecznie, ale mijania powinni mieć.

[hrumque]

przy 200m przeciwmgielnie niekoniecznie

@teraz_z_kontem: wiem, znam przepisy - i wiem że przeciwmgielne to przy niższej widoczności - ale uważam że ten przepis powinien być zmodyfikowany bo nie nadąża za rzeczywistością (jak zresztą wiele przepisów) - był pisany pewnie w czasach, gdy pojawiły się przeciwmgielne w ogóle, w polonezach, a w całym kraju było 70km autostrady.

Obecnie - gdy dróg autostradopodobnych jest sporo - powinno być to zmodyfikowane, by na takich

[teraz_z_kontem]

@hrumque: zgadzam się z Tobą. Niestety ludzie mają na to wywalone :-/ Większość podchodzi do tematu, że oni widzą, to i ich widać... Sam włączyłem u siebie "tryb skandynawski" i przy dziennych świeca mi się również tylne. Przeciwmgielnych używam zależnie od warunków na drodze. Przy intensywnych opadach na drogach szybkiego ruchu też - tak jak napisałeś, w podniesionej za samochodem wodzie mało widać.