Wpis z mikrobloga

@Cienty1 ja dzisiaj mialem mecz, ze wygrywalem w 30 minucie 3:0, do przerwy nic wiecej nie wpadlo. W 60 minucie przegrywalem 3:4 XDD to byl pierwszy raz chyba jak mialem ochote wyjsc z meczu. Wygralem 6:5, ale niesmak pozostal po tym co sie "dzialo" w obronie.