[kaef_v2]

to pewnie przepadnie w piłkarskiej gorączce, ale muszę się z Wami podzielić facepalmem, jaki dziś jebnąlem na rozdaniu nagród w konkursie powiatowym dla szkół podstawowych.

Konkurs dotyczył grzybów i zasad zbierania i bezpieczeństwa. Moja córka dostała wyróżnienie, więc pojechaliśmy na drugi koniec miasta celem odebrania nagrody. Konkurs był sponsorowany przez jakąś fundację, #sanepid i #lasypanstwowe

Przed rozdaniem nagród była pogadanka o narodowym sporcie Polaków jakim jest #grzybobranie i #grzyby
Po tym pani z sanepidu zaprezentowała pokaz slajdów swojego autorstwa, a w nim (to są autentyczne cytaty z wypowiedzi specjalisty z sanepidu do pokazywanej prezentacji):

- wszystkie grzyby z blaszkami są trujące
- wszystkie grzyby z rurkami, czyli gąbką, są jadalne
- wszystkie muchomory są trujące
- goryczak żółciowy jest trujący
- kania różni się od muchomora tym, że kania ma pierścień pod kapeluszem, a muchomor nie ma

Moje dziecko na początku było oburzone nieprawidłowościami, a później tylko się śmiało pod nosem na kolejne rewelacje

Pani się podpisała pod swoją prezentacją imieniem i nazwiskiem oraz logiem sanepidu. Zwróćcie uwagę, czym się kobieta zajmuje w instytucji i powiedzcie mi, czy jej kwalifikacje nadają się do prezentowania tematu grzybów.