Wpis z mikrobloga

Kurde, bo ten. Ostatnio zmieniłam mieszkanie z niebieskim i ciężko jest nam wyczuć grubość ścian. Wydają się dosyć grube i solidne i my nigdy nie słyszeliśmy żadnych sąsiadów. No to stwierdziliśmy, że podczas r00chania można sobie pozwolić na więcej niż do tej pory i jesteśmy trochę głośni. Nie wydzieramy się jak zarzynane świnie czy jak w pornolach, ale zdecydowanie jesteśmy głośni.
No i parę dni temu wracamy do mieszkania, otwieramy drzwi i sąsiedzi obok (też młoda para) akurat wychodzili i pierwszy raz się zobaczyliśmy. To wiadomo, że dzień dobry na klatce się mówi, oni odpowiedzieli, ale widziałam, że spojrzeli na siebie dosyć wymownie i się uśmiechnęli do siebie.
Nie daje mi to do dzisiaj spokoju. Trochę głupio wyszło, nie powiem, że nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#seks
  • 13
  • Odpowiedz
@konsumatum ściany grube i nic nie słychac. Po prostu na pewno siedzieli z szklanka i uchem przy ścianie by słyszeć jak się ruchacie. Teraz już wiedzą, że się ruchacie. Zostalo tylko przy najbliższych segzach drżeć się w nieboglosy by okazać dominację i żeby Ci wścibscy sąsiedzi ogłuchłi od wrzasków.

A tak serio, nie wysnuwaj jakichś teorii. Może po prostu się ucieszyli, bo wyglądacie na normalnych i cieszą się że w końcu będą
  • Odpowiedz
@kocham_wykopka: to, że nie lubię kiedy randomowi ludzie wiedzą kiedy robię intymne rzeczy jak uprawianie seksu czy sranie. jak robię kupę i ktoś jest w kabinie obok też się krępuję później spojrzeć mu w oczy.
  • Odpowiedz
@konsumatum: Wychodząc z założenia ze to cię krępuje, to lepiej nie uprawiaj seksu głośno, bo mieszkając w bloku zawsze ktoś będzie słyszał ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Mimo wszystko lepiej, żeby trochę posmieszkowali (o ile w ogóle smieszkowali) niż żeby robili problemy z tego powodu, bo wtedy jest bardziej niezręcznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz