Wpis z mikrobloga

#remontujzwykopem

Cześć!

Doszedłem do malowania grzejników. Chcę to zrobić farbą białą satynową od v33. Jednak jak to zawsze jest, istnieje problem.

1. Jak najlepiej wyczyścić grzejnik w trudno dostępnych miejscach? To co mogłem to odkurzyłem z pyłu po gładzi. Jednak czy polecicie jakieś papier ścierny lub szczotę na wiertarkę lub wkrętarkę aby ogarnąć jego środek z kurzu etc. ?
2. Czym najlepiej jego pomalować? Wałkiem, pędzlem? Jak to zrobić w trudno dostępnych miejscach?
3. Jak pomalować ścianę za grzejnikiem? Najlepszym rozwiązaniem byłoby mikro wałek z długą rączką ale nie mogłem znaleźć.

W skrócie. Co zrobić aby się nie narobić a żeby efekt był mega ładny?

W tym miejscu zaznaczam nie będzie firanek a będzie stał stół. Musi to dobrze wyglądać.

Nie odchyle grzejnika.
Z.....y - #remontujzwykopem

Cześć!

Doszedłem do malowania grzejników. Chcę to z...

źródło: comment_1668597203JOpAubnIkASQ2evLwQXe45.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
@ZlotyAleSkromny: weź lewarek samochodowy i coś do podstawienia np. kobyłki. Podnieś kaloryfer, ściagnij go z haków i delikatnie odegnij od ściany. Wtedy małym wałeczkiem będziesz mógł pomalować przestrzeń za kaloryferem oraz sam kaloryfer.
Powodzenia przy takim dużym klocku :D
  • Odpowiedz
@ZlotyAleSkromny: Nie czyść za dużo bo więcej korozji wyjdzie i poprawek antykorozyjną po pierwszym malowaniu, jak napisałeś za kaloryferem cienki wałek na kiju, a sam kaloryfer do dużo zabawy z krzywikiem, wszystkiego się nie pomaluje ale tyłu nie widać normalnie. Farba musi być wodna, tak co nie pachnie już po krótkim czasie grzania.
  • Odpowiedz
@ZlotyAleSkromny: Cudów nie będzie, ale najgorzej też nie :D
1. Oprócz ręcznego przetarcia drobym papierem tam gdzie się po prostu da, to nie szalałbym ze szczotą na wkrętarce ani nic podobnego. Grzejnik nie pierwszej młodości, a jak zrobisz sobie mikro dziurkę no to wtedy będzie wesoło.
2. Co do malowania - kup sobie taki zagięty pędzel, albo dwa, rożnej szerokości/długości i tyle.
3. Jak ścana za grzejnikiem też ma być biała,
  • Odpowiedz
Co za różnica czy w sezonie grzewczym czy poza sezonem?


@Felonious_Gru: ponieważ w sezonie zład jest wypełniony gorącą wodą pod ciśnieniem, OP nie ma zaworów odcinających przy grzejnikach a spółdzielnia/wspólnota/zarządca na 99% nie wyrazi zgody aby odcinać ogrzewanie w budynku i spuszczać wodę aby jeden lokator sobie grzejnik wymienił - takie prace robi się poza sezonem grzewczym.
  • Odpowiedz
Tak, jakby po sezonie spuszczali wodę xD


@Felonious_Gru: nie wiem, u mnie spuszczają a instalacja wygląda identycznie jak u OPa i można sobie robić przy grzejnikach co się chce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

EDIT: a opis filmu na YT czytałeś? - "dziś krótki filmik jak poradzić sobie z grzejnikami żeliwnymi w sezonie grzewczym ;)"

EDIT2: nawet jeśli poza sezonem zimna woda jest w zładzie to idziesz do
  • Odpowiedz
Dałem majstrom u mnie w społdzielni stówke i nie trzeba było żadnej zamrażarki do rur. Przyszli rano*, spuscili, przyszli po popołudniu napełnili. Sezon grzewczy b***ch please, przecież to Polska :D Grzejnika w łazience wogole nie zakładałem bo z tyłu za nim musze połozyć plytki - bedzie mnie to kosztowało extra flaszke jak skoncze i dopompoują jeden pion

* było to w poniedziałek, ten poniedziałek
  • Odpowiedz
Serdecznie dziękuję wszystkim za udzielone odpowiedzi i bezinteresowną pomoc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@rastaffan: @Felonious_Gru: Nie jestem zainteresowany wymianą. By sensownie to wyglądało, musiałbym zabudowywać rury pionowe, a w sumie grzejnika to ja praktycznie nigdy nie odkręcałem. Mi się bardzo podobają grzejniki żeberkowe i jedyną wymianą byłoby na taki ładny żeberkowy. Jednak jak policzymy pomieszczenia to koszt robi się nam w tysiącach, a aktualnie w mieszkanie
  • Odpowiedz