Wpis z mikrobloga

#ksiazki #ksiazkadladzieci
Mirki pomuszcie. Dawno temu miałem małą czerwoną książeczkę z opowiadaniami, chyba ze Skandynawii. Nie mogę sobie przypomnieć ani autora czy tytułu, zostały mi w głowie tylko fragmenty treści:
Było o chłopcu narysowanym kredą i ktoś go uszkodził wodą. Było o papudze, która dostała numer telefonu z odwróconą cyfrą 6. O hipopotamie, który chodził na rękach, żeby nie robić hałasu... Ktoś, coś?