Wpis z mikrobloga

@AntemuralePrzegrywitatis: Opisałeś gdzieś swoją historię dokładniej? Bo czytałem tylko Twój komentarz że:

stałem się bezdomnym, a w Polsce nie dało się tak żyć, bezdomnym przez długi po działalności, która szlag trafił, brak rodziny która by mogła/chciała pomóc, potem mieszkałem na polmelinie u kolegi, który się zapił, no a potem ulica. Dwa tygodnie jakoś w Polsce wytrzymałem, potem przyjechałem tutaj póki jeszcze była możliwość, bo inaczej bym się zabił.


No ale
  • Odpowiedz
@Knur_mitoman: upadłość ma swoje warunki, byłem w głębokiej depresji i myślami samobójczymi 24/7, nie szukałem bo w moim stanie psychicznym (a wtedy i fizycznym) Januszex za 2800 był niemożliwością, zresztą, nie satysfakcjonowało by mnie to i wybrałbym śmierć, takie życie nie ma sensu żadnego, już tutaj mam na ulicy lepiej. Pomysł taki, że kiedyś tu żyłem i pracowałem, znam język + jest ciepło.
  • Odpowiedz
@AntemuralePrzegrywitatis: a mam spoko pomysł jak możesz zacząć zarabiać na twoim miejscu kupiłbym bardzo dużo zapałek tak pudełek zapałek i wydrukował na drukarce ładne widoczki z miasta w którym mieszkasz - coś jak pocztowka, nakleił na zapłki i sprzedawał jako pamiątkę dla turystów w miejscu turystycznym, tylko to bardziej opcja na sezon wakacyjny myślę że można mieć przebitkę 10x np. jeśli bd sprzedawał paczkę za 1 euro
  • Odpowiedz