Wpis z mikrobloga

@Pawel993: Pomyśleć że dzienne straty są na poziomie dwóch kompanii lub małego batalionu. To nawet więcej w przeciągu dnia niż Amerykanie stracili po miesiącu walk miejskich o Hue w 1968.
Pomyśleć że dzienne straty są na poziomie dwóch kompanii lub małego batalionu. To nawet więcej w przeciągu dnia niż Amerykanie stracili po miesiącu walk miejskich o Hue w 1968


@rebel101: 480 żołnierzy to wiesz gdzies 10-12 autokarów xd
@qenik: Oni nie liczą. Szacują jak policja. Znają powierzchnię zdobytego terenu, biorą sobie średnie natężenie strat na metr kwadratowy i liczą. Zakładają np. jednego trupa i dwóch rannych na 1000/2000/10000 metrów kwadratowych i jadą z koksem.

Dlatego jak front stoi, to praktycznie nikt nie szacuje żadnych strat, tylko rzuca domniemaniami - np. ostrzelano rakietami ośrodek z setką Czeczenów. A to czy ci Czeczeni są martwi czy nie, często sobie dopisują media.