Wpis z mikrobloga

@kopek: Dość delikatne w smaku są irlandczyki czyli wspomniane już w tym wątku bushmills czy jameson. Ale za to są płytkie w smaku. Do drinów się nadają.

Jak chcesz moc to np. z burbonów masz wild turkey rare breed o voltarzu 58% z hakiem. Cenowo poniżej 2 stówek. Da się nawet dorwać za jakieś 150zł.

Żeby łeb nie bolał to trzeba wiedzieć jak pić. I nie chodzi tu o ilość alko.
@kopek: Szczerze to coś najtańszego. I tak i tak prawie nie czuć tego co oferuje whisky, więc po co przepłacać. Kup busha 1l z tej promki w bierze jak pisali wyżej.
Jak chcesz poczuć trochę dymu/torfu to może Abrachan z Lidla. Też tanie bo z 6 dych kosztuje, a może Ci podejdą takie klimaty.
@kopek: Ja nie mam. Jest w Auchan i w Winnicy Lidla - zamawiasz i odbierasz w sklepie, są też kupony tam jakieś za pierwsze zamówienie czy tam newsletter, czasem są na jakieś -20% przy zakupie dwóch butelek, itp. Obserwuj aplikację lidla.
https://winnicalidla.pl/wild-turkey-rare-breed-0-7l.html

Tylko to jest trunek do raczenia się, a nie do walenia butli z colą na jakiejś domówce. Ma moc, ja pijam z lodem bo to trochę łagodzi. Ale jest
@kopek: Może zacznij od czegoś delikatniejszego. Jakiś glenlivet 15, glenfiddich 15, aberlour 12, glendronach 12, glenmorangie quinta ruban 14.Z dymu/torfu np. talisker 10. Wyżej wstawiałem link do wątku z różnymi propozycjami. Poczytaj sobie.