Wpis z mikrobloga

W pracy z #swift i UIKit pracujecie na storyboardach, xibach czy całkowicie napisanym UI w kodzie?

Uczę się swifta i na początku chciałem zacząć od nauki pisania tego całkowicie w kodzie, ale jestem debilem bo okazało się to mega oporną drogą, aż mnie to wymęczyło i musiałem chwile odpocząć od nauki, bo zaczynałem się #!$%@?ć bo ciągle czegoś nie ogarniałem :( Dużo więcej materiałów jest jednak opartych o storyboardy. Zastanawiam się czy dobrze robię ucząc się storyboardów - z drugiej strony tak jest mi chyba łatwiej załapać tego UIKita xD. Wiem, że w przyszłości rozwinie się SwiftUI, ale na ten moment jednak bez wiedzy o UIKitcie będzie ciężko.

Pytanie być może trywialne (bo w pełni nie wiem jeszcze ile różni się opcja storyboard vs. kod w kontekście nowych rzeczy do nauki), ale mega mnie to nurtuje.

#programowanie #programista15k
  • 8
Imo powinieneś zacząć od storyboardów (dla własnego zrozumienia), potem ogarnąć xiby i pisanie widoków w kodzie, bo tak zazwyczaj to wygląda w projektach. Ale nie poświęcaj na to za dużo czasu i ciśnij już ze SwiftUI, bo to nie jest daleka przyszłość, tylko powoli teraźniejszość ;)
Trochę słaba odpowiedz w rodzaju naucz się wszystkiego xD Ale jak miałbym wybrać tylko jedną rzecz to postawiłbym na SwiftUI.
W prywatnych projektach 100% w kodzie (tam gdzie używam UIKita), w pracy mamy niestety trochę storyboardów i xibów i część w kodzie, generalnie jakieś szkielety ekranów robimy jako storyboard a szczegóły w kodzie. Ze storyboardami jest taki problem, że jak tworzysz pull requesta ze zmianami w storyboardzie, to ciężej jest zrozumieć te zmiany, bo to jest xml pod spodem, oczywiście się da, ale z doświadczenia wiem że nikt tego nawet nie czyta
@icanifiwantto: Myślę właśnie spróbować zrobić najpierw coś w UIKitcie fajnego co nie będzie wstyd pokazać, potem SwiftUI. Z perspektywy laika SwiftUI wygląda mega spoko jak patrzyłem trochę co ludzie na YT pokazują - wydaje mi się bardziej przejrzysty, ale no ja wiele nie wiem XD Ale zjawę mam więc się uczę powoli.

Z twojej perspektywy przejście na SwiftUI jest łatwe?
@knxvl177: Dzięki za linka. Snapkit mi gdzieś mignął przed oczami - ta nazwa i że jest łatwiej, ale nie zagłębiałem się. W każdym razie napewno sprawdzę. Jakbym docelowo chciał przekuć to w pracę pewnie najlepiej byłoby mieć coś napisanego i tak i tak. Pytanie tylko jak to duże miałby być rzeczy.
@velour: Trochę potwierdzam to co poprzednicy pisali. U nas są głównie xiby, apkę na Watcha napisaliśmy w całości w SwiftUI i chcemy powoli wdrażać go do głównej aplikacji.
Ale nadal, większość aplikacji jest w UIKicie, czy to przez xiby, czy przez storyboardy, czy przez pisanie kodu.
Sam bym na start odpuścił SnapKita, bo o ile narzędzie jest super, to jak dla mnie lepiej zrozumiesz jak będziesz pisał z ręki.
Po chwili
@velour: Myślę, że SwiftUI ma zdecydowanie niższy próg wejścia. Po ogarnięciu UIKita pisanie w SwiftUI powinno być przyjemnością. Widoczki klepie się zdecydowanie szybciej. Wszyscy moi koledzy korzystający z niego w swoich projektach bardzo go sobie chwalą i nie chcą już widzieć UIKita. Którego jednak warto znać, bo rzadko tworzy się coś nowego całkowicie od zera i niektórych rzeczy niestety w SwiftUI brakuje. Jest to młody framework i czasem trzeba się jeszcze