Wpis z mikrobloga

25 lat to już jest po #!$%@? z życiem towarzyskim.
Brak kolegów ze szkoły/studiów lub podwórka(obojętnie czy się ich nigdy nie miało czy straciło bo poszli w #!$%@?) to jest #!$%@? bo już takiej relacji nie zbudujesz.
Co najwyżej z pracy ktoś po ciebie zadzwoni żebyś mu pomógł wnieść lodówkę za browara na 3 piętro ale to #!$%@? nie znajomości.
To nie amerykański film i jakieś wypady po pracy do baru bo każdy ma rodzinę albo normalnych znajomych.
#przegryw
  • 8
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: Tak. Już widzę, jak @Nieznajomy_U_Bram: chce się jeździć na drugi koniec Polski, żeby spotkać się z jakimś randomowym wykopkiem. To tak nie działa. Praktycznie wszyscy mają znajomych w swojej okolicy, a reszta jest z doskoku. Innych przegrywów bardzo szanuję, lubię wymieniać się doświadczeniem, do czego służy ta strona, ale nie mam ciśnienia na spotkanie, bo wiem, że to nic nie zmieni.
  • Odpowiedz
@kamil150794: No wadą szukania znajomych przez internet jest to, że czasem trafi się ktoś mieszkający daleko, ale zawsze można napisać, gdzie się mieszka i może akurat ktoś się znajdzie. Nawet nie trzeba mieszkać w tej samej miejscowości, miałam i nadal mam znajomych z wykopu, którzy mieszkają kilkadziesiąt i więcej kilometrów ode mnie, i dla nikogo nie jest problemem, żeby np. spotkać się w połowie drogi do siebie. W tym przypadku dla
  • Odpowiedz