Wpis z mikrobloga

Matka dzisiaj opowiedziała mi, że syn jej znajomej ze szkoły pare miesięcy temu się powiesił. Nie opowiedziała tego bez powodu. Ewidentnie widzi, że ze mną jest źle i się o mnie boi. Uspokoiłem ją, powiedziałem, że poradzę sobie ze swoimi problemami. Nigdy bym jej tego nie zrobił. Ale jednocześnie od kilku dni marzę o śmierci. Chce zniknąć z tego świata i już nic nie czuć. Gdyby nie moi bliscy chyba by mnie już nie było. I to wszystko z takiego głupiego powodu. Gardzę sobą, że z powodu dziewczyny która ze mną zerwała jestem taki rozwalony. Minęło już kilka tygodni, ale z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej. Nie umiem sobie z tym poradzić. Nigdy tak naprawdę nie byłem szczęśliwy. Jak byłem w związku też byłem w częściowej rozsypce. Ale jakoś się trzymałem. Teraz się nie trzymam. Zawalam wszystkie obowiązki.

#przegryw #depresja
  • 2