[ruda_stuleja]

Trochę to wszystko #!$%@?.

USA jak zrzuciło atomówki, to zacznijmy od tego, że Japonia była w tamtym czasie nie mniej #!$%@? niż sami naziści. Do czego to doprowadziło? Japońce się poddali, a dziś są jedną z większych gospodarek świata mimo utraty w #!$%@? terytorium i niby ograniczenia ich jako suwerennego państwa.

Rosja nie musiała nawet nikogo najeżdżać, żeby było gówno i ubóstwo. ZSRR rozpadło się samo, bo tak #!$%@? było. Jak zrzucą atomówkę, to nie zyskają kompletnie nic, tylko wszystkich #!$%@?ą jeszcze bardziej.

Po tych kilku miesiącach nikt się ich i tak nie boi i nie daje #!$%@?, choćby mieli całą planetę wysadzić. Wolę już wyparować niż żyć pod ruskim mirem, a i tak umierając będę miał świadomość, że ruscy już nigdy nie będą w historii świata istotni jakkolwiek.

#ukraina #rosja #wojna

[napster92]

@ruda_stuleja: nie do końca. Dla obecnego Kremla jest już game over, a Rosja to ledwo dychający trup (gospodarczo i demograficznie). Będąc pod ścianą, taktyka 1 nuke'a, który wprowadzi panikę, większą niż w pierwszych dniach pandemii lub all in nuklearny nie wygląda aż tak nierozsądnie jakby mogło się wydawać, jeśli ktoś ślepo wierzy w kacapską ideę świata.

[EndThis]

@ruda_stuleja: Gdzie niby Japonia straciła w #!$%@? terytorium

[regent21]

@ruda_stuleja: USA miało ten komfort że tylko oni owa broń posiadali, gdyby nie ten mały szczegół możliwe że nie mieliby odwagi zrzucać tych bomb.

[zbyszko17]

@EndThis wyspy na Pacyfiku

[ruda_stuleja]

@napster92:
No tak tylko kto w to ślepo wierzy? No daj spokój. Strzelić sobie w łeb lub #!$%@?ć do Argentyny to lepsze wyjście niż all in nuklearny i brak jakiejkolwiek ucieczki od nawarzonego piwa. Rosja rozpadała się już nie raz. Nie ma co się oszukiwać jak się na błędach nie uczy i próbować jeszcze bardziej sytuację #!$%@?ć.

@EndThis: W sumie to nie wiem i bredzę, nie jestem wykopowym ekspertem. Ale

[Jan_K]

Gdzie niby Japonia straciła w #!$%@? terytorium

@EndThis: Nie stracili żadnych istotnych etnicznych japońskich terenów, ale w przededniu II WŚ (która zresztą według niektórych zaczęła się od pełnoskalowej inwazji Japonii na Chiny w 1937 roku) mieli już swoje małe imperium, które stracili.