Wpis z mikrobloga

rok temu zakochałem się w dziewczynie z #mangowpis
myślałem że wtedy naprawdę będzie inaczej, ale niestety, z perspektywy czasu widzę jakim jestem śmieciem. Można być dobrym, mieć dobre intencje, nadzieję. Można być zabawnym, pociągającym, ułożonym, ale ciąży na mnie klątwa desperacji. Wiem, że to największa rzecz która odstrasza każdą dziewuchę ale zawsze jest tak że nawet jak to wiem to nieświadomie jej ulegam. Jest mi bardzo źle z tym że wystarczy odrobina atencji od dziewuchy i mój overthinking mózg już sobie wyobraża i planuje nasze wspólne życie. Wszystko zbytnio przyspieszam, jakby w ciągu kilku dni ktoś inny mógłby mi Ją odebrać. Dziś rozumiem, że byłem kolejnym, jednym z wielu creepów chociaż tego nie czuję, nie chcę i nie myślę tak o sobie. Strach przed samotnością, pragnienie dzielenia życia z drugą osobą potrafi przysłonić zdrowy rozsądek. Boję się nawiązać kolejną znajomość z inną dziewuchą bo nie chcę znowu tego przeżywać. Odrzucając osobę albo się od niej dystansując jednocześnie czuję skrajne emocje - żal i złość że przecież to mogła być ta jedyna, na całe życie i zaprzepaściłem okazję życia, a z drugiej strony strach że znów, kolejny raz zakocham się bez wzajemności i będę cierpiał, przy okazji upokarzając się. Boję się tego, że ja zaangażuję się uczuciowo od samego początku, a dla Niej będę kolejnym, jeśli nie jednym z kilku targetem który zostanie prędzej czy później zghostowany. Nie wiem, jak być szczęśliwym na tym świecie. Wydaje się że cokolwiek nie zrobię to i tak będzie zła decyzja. Nie wiem, co musiałoby się stać żeby moje życie i zadowolenie z niego się zmieniło. Albo wiem, chociaż to nierealne. Chciałbym, żeby ktoś mnie z zaskoczenia przytulił i powiedział głaskając mnie - "chcę byś był"
#mangowpis #anime
Pobierz
źródło: comment_1663960838rXCImLb3GjPsx8kgXGIh4D.jpg
  • 3
Rozumiem Cię. Facet musi mieć najpierw poukładane własne życie, żeby jakakolwiek różowa na niego spojrzała. Gdy najbardziej tego potrzebujemy, nie ma nikogo kto by nas przytulił i powiedział że będzie dobrze.

To boli. Żadna kobieta nie naprawi naszego życia. Dopiero gdy sami jesteśmy ustawieni, możemy znaleźć autostopowiczkę, która chce się przyłączyć.