Wpis z mikrobloga

Ja to zawsze ostatnia zobaczę fajny wpis https://www.wykop.pl/wpis/67830083/moze-jestem-glupi-ale-dopiero-teraz-sie-dowiedzial/.

Jak przyjdzie mróz, zróbcie jeszcze jeden test okien. Przejedźcie powoli ręką w okół okien i drzwi balkonowych. Jak w jakimś miejscu mimo zamknięcia poczujecie lekkie zimno, wiaterek to znaczy że jest nieszczelne.
Bywa tak też z nowymi oknami. Przyczyny są różne. Czasami to źle założone okno, np. bez uszczelniania pianką, czasami chodzi o stare uszczelki a czasami trzeba wyregulować okno lub drzwi.
Warto o tym pomyśleć i zadzwonić po fachowca. Zrobiłam tak w zeszłym roku z drzwiami które mają dokładnie 4 lata. Zaczęły się ciężko zamykać, wiało przy klamce, uszczelnianie nic nie pomogło. Przyjechało 2 chłopaków i kręcili przy tych nowych drzwiach prawie godzinę. Sama nie dałabym rady z tym choćby skały srały. Było warto. Teraz jest elegancko, nic nie piździ. Dlatego teraz warto o to zadbać. Tak samo o drzwi wejściowe i wymianę uszczelek.

Aha, wentylacja powinna być w każdym domu, to oczywiste, jesli jej nie ma wietrzymy, w razie mrozów też i używamy osuszacza powietrza. Pitolenie fachowców od okien o tym że szczelność jest winą wody na oknach znam na pamięć. Fajny kit i mit, każdy go wesoło powtarza bo zrzuca z nich odpowiedzialność ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mieszkałam w 3 mieszkaniach świetnie ocieplonych, jedno ze starymi oknami, inne z nowymi i problemu żadnego nie było. W jednym była wentylacja działająca, w innym nie ale miały wspólny mianownik- stałe centralne ogrzewanie, cały czas ciepełko ok 22 stopnie, oraz dobrze opielone ściany budynku.
A kłopot z grzybem, mokrymi oknami jest bolączką źle lub nie ocieplonych domów, starego budownictwa, patodeweloperki, nieprawidłowo zmienionych okien i zimna. Jest dziadostwo, bida, tam jest grzybek i mokre okna, choćby były nowe. Niestety. I jest zimno, z zimna jest grzyb. To także częsty problem ujowych dachów gdzie deszcz leje się po ścianach, braku rynien, zadaszeń. Nikt kto mieszka w słabo ogrzanym mieszkaniu, nie ma ocieplonego domu nie będzie rozszczelniał okien. Zastanówcie się bo słuchać się tego nie da. Przyczyna jest bardziej złożona.
PS. W zimie wilgoć na polu jest większa niż w domach. Jeśli nie możecie ocieplić domu od zewnątrz z pomocą dobrej lecz drogiej firmy to zawsze warto pomyśleć nad opieleniem w środku ścian zwłaszcza od strony północnej i wschodniej. Mój znajomy ocieplił w ten sposób 100 metrów w starej krakowskiej kamienicy. Z wiadomych względów nie mógł tego zrobić na zewnątrz tj. kasa plus sprawa nie do przeskoczenia: konserwator zabytków.

#diy #majsterkowanie #chwalesie #porady #ogrzewanie #zima #zimno #tipy
  • 6
  • Odpowiedz
@024_: Ja tu się rozpisuję o sprawach bezpieczeństwa na zbliżający się armagedon a Ty mi o polach. Tak, Kraków to moja stolica, hej!
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@arinkao: w najkrótszym skrócie, bo tragicznie się to czyta

- grzyb na ścianie to zimna ściana, albo mostek cieplny albo całkowity brak izolacji

- woda lejaca się po oknie to ciulate okno które przepuszcza zimno więc na nim się woda skrapla. Pomijam jak ktoś ma w domu szklarnie i 50 kwiatów codziennie podlewa
  • Odpowiedz
A kłopot z grzybem, mokrymi oknami jest bolączką źle lub nie ocieplonych domów, starego budownictwa, patodeweloperki, nieprawidłowo zmienionych okien i zimna. Jest dziadostwo, bida, tam jest grzybek i mokre okna, choćby były nowe. Niestety. I jest zimno, z zimna jest grzyb. T


@arinkao:

- grzyb na ścianie to zimna ściana, albo mostek cieplny albo całkowity brak izolacji


@wypokowy_expert:

Oboje macie rację, bo zimna ściana to wynik właśnie braku stałego ogrzewania.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@arinkao: ja bym jeszcze dorzucił mój tip.
W słoneczny dzień, od strony południowej odsłońcie okna, przez cały dzień wpadnie Wam trochę słońca no i ciepła. Ja wtedy też wietrze pokoje. Poza tym, używam kaloryferów tylko tam, gdzie przesiaduje. Zakręcanie i odkręcanie ich również miesza powietrze
  • Odpowiedz