Wpis z mikrobloga

@Ravenek: w sumie to ja osobiście spotkałam się z czymś innym, ale ja obracam się w dosc dziwnym towarzystwie. Jedna po 30 dalej uznała że chce być singielka i już kończy 40, druga dalej typowo stereotypowo czeka na księcia a już 34 i ostatnia dalej dość niezła po 30 znalazła Chada
@Ravenek: jeżeli zostaje Ci 5 lat na znalezienie męża, wzięcie ślubu, zrobienie dzieciaka to ciężko żeby się zachowywała kiedy miała na to 20 lat (jak ma 16 lat). To tak jak np. oddanie jakiegoś papieru na studia - jeżeli jesteś inteligentny to zrobisz to wcześnie, rozsądnie, spokojnie. Jeżeli nie to na 3 miesiące przed deadlinem masz wywalone, idziesz na piwo, grasz w gierki, generalnie robisz co chcesz. Ale na 5 dni
przede wszystkim 30+ zaczynają szukać stabilności, tak zwane związki z rozsądku, nie ma tam pożądania, jest czysta wymiana transakcyjna dopóki różowa nie osiągnie swoich celów.

Potem choćby potop.


@smisnykolo: Każdy związek ma swoją transakcyjną stronę. Obojętnie czy wiążesz się w wieku 20 lat czy 35 - musisz coś dać drugiej osobie.

Po prostu z wiekiem zmienia się waluta transakcji.