Wpis z mikrobloga

Herbata zrobiona to zaczynam:
Kolejne przemyślenia mnie chwyciły odnośnie tego że od przedszkola byłem skazany na przegryw, pamiętam jak dziś jak chodząc tam strasznie nie lubiłem tego miejsca, zakazały nam wychowawczynie zabawy w wojnę i robienia karabinów z klocków, mieczy i pałek, kolegów tam prawie nie miałem poza jednym który na końcu znajomości okazał się pasożytem z atakami agresji którą wyładowywał na mnie rzucając we mnie przedmiotami i bijąc mnie, kontakt z kobietami też był znikomy. Podczas obiadów nie jadłem ich bo moi starzy uznawali że nie potrzebuje ich(woleli pewnie kupić piwsko marki Żubr, Harnaś oraz Warka Strong). Najgorzej było patrzeć że jedzą budynie i inne słodkości, ja w tym czasie udawałem że się bawię ciężarówkami chociaż czułem wstyd i zażenowanie całą sytuacją już wtedy czując ostracyzm panujący wśród późniejszych moich ciemiężycieli #!$%@?. Wyczekiwałem wtedy na odebranie przez mamę bo stary albo w pracy albo pijany. Koledzy przynosili zabawki do przedszkoli i kiedyś jakaś zniknęła to oczywiście oskarżyli o to biedotę, czyli mnie. Jedyną dobrą rzeczą jaką pamiętam z przedszkola było lizanie masy solnej w kształcie pierników podczas zabawy w kuchnie. Kolejne wspomnienia mam jeszcze z zerówki ale to przy innym poście.
Wołam @kamil150794
#przegryw #przemysleniaprzyherbacie
Robotnik_Czterobrygadowy - Herbata zrobiona to zaczynam: 
Kolejne przemyślenia mnie ...

źródło: comment_1663324407Jve10eT6rTg4dE2wijAtNq.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@Robotnik_Czterobrygadowy: Dzięki za zawołanie. Bratanek ma 3 lata i nie chce chodzić do przedszkola, a jak uda się go wyciągnąć, to płacze i siedzi w kącie. Martwie się, bo wiem, że to mogą być pierwsze objawy przegrywu, choć rodzice są normalni, a on nie odbiega wyglądem od innych. W domu za to jest bardzo dynamiczny. @AnalFarmer: Jeśli w przedszkolu było źle, to bardziej stawiam na geny, bo niby co można
  • Odpowiedz