Wpis z mikrobloga

ale odkąd się pojawili u mnie w Biedrze zamiast drogich alkoholi jest tylko etykieta i trzeba prosić żeby przynosili z zaplecza bo znikały ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Ignas1415: u nie w biedrze nie ma drogich alkoholi a w Delikatesach Centrum łatwiej o drogie alko poprosić po rosyjsku bo szybciej podadzą :)
  • Odpowiedz
@Horkheimer: Może sam pracujesz nielegalnie i może nie znasz nikogo legalnie pracującego. U mnie w szkole dzieci dwie opiekunki na świetlicy, nauczyciel angielskiego w robo asystentka dyra i praktycznie cały serwis sprzątający i pojedyncze osoby na produkcji. Do tego pół okolicznej biedronki, ale ich znam tylko z widzenia
  • Odpowiedz
To jakiś żart, bajt czy znowu ruska onuca? Na Śląsku pracują w knajpach, Uber eatsach, uberach boltach, na budowach, u barberow fryzjerów, nawet w komunikacji miejskiej, w korpo tez oczywiście można spotkać ale już mniej. Ostatnio nawet ogłoszenia w bloku miałem że okna ktoś może umyć bo przyjechał z Ukrainy i szuka czegokolwiek.
  • Odpowiedz