[Dzieciok]

Twitterowi guru zwracają uwagę na duże znaczenie lekkiej techniki w sukcesach w okolicy Charkowa.
Czy to koniec ery czołgów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wolskiowojnie zgadzasz się?
#ukraina

[ImNewHere]

@Dzieciok czy nie o tym mówił bartosiak w swojej ANW? :D

[OraclePL]

@Dzieciok: jeden rabin powie tak, drugi nie

[Hieronim_Berelek]

@Dzieciok: lekka technika to może wejść jak się linię frontu przełamie, powodzenia w atakowaniu okopanych ruskich w Humvee xD

+ rosyjskie VDV pokazało, co się dzieje jak lekka technika spotyka się z brygadami zmechanizowanymi ;)

[Dzieciok]

powodzenia w atakowaniu okopanych ruskich w Humvee xD

@Hieronim_Berelek: po co ich atakować jak możesz przejechać obok? :P

[Hieronim_Berelek]

@Dzieciok: nie wszędzie się da :P pod Chersoniem ta lekka technika by się teraz nie sprawdziła, rozstrzelaliby ich na płaskim.
+ jak napotkasz umocniony punkt oporu to czasem bez artylerii się nie obędzie, dlatego zresztą było widać Kraby i M270 na filmach z ofensywy na Kupiańsk

[Aster1981]

@Dzieciok: @ImNewHere: ale jest przeciez calkiem odwrotnie. Ta wojna pokazala ze liczy sie ciezka artyleria o dalekim zasiegu w duzej ilosci, do tego tak ciezka jak lzejsza artyleria ciagniona i samobiezna w ogromnej ilosci oraz wlasnie czolgi i ciezkoopancerzone wozy bojowe.

[drhab]

@Dzieciok: A prawda jest taka, że "to zależy" i ciężka technika może ulec oddziałom lekkiej piechoty, a może być też niepokonana bez użycia równie ciężkiej techniki i artylerii.
Na różnych kierunkach i na różnych etapach wojny widzimy inne sposoby wojowania.

[zgredinho]

@Dzieciok: to jest nieco bardziej skomplikowane. Po prostu tam przeciwnik był znacznie słabszy, a gdy ukraińcy się już przebili to wiadomo, że tych niedobitków było łatwiej dogonić i przegonić na kołach. To tak jak byś zapytał po udanym nalocie czy inne rodzaje wojsk można #!$%@?ć do śmieci. Wszystko ma swoją funkcję. Czołgi są potrzebne do przebicia umocnionych pozycji i zwalczania techniki wroga. I to też nie jest tak, że czołgi wszystko

[2mack]

@Aster1981: w ostatniej ofensywie właśnie artyleria okazała się bezsilna wobec szybko przemieszczających się grup, bo zanim zdążyła ich wystrzelać to byli już pod nosem i wystrzelali ich obsługę. Ale faktycznie zależy to od charakteru frontu i sposobu obrony, tzn. czy trzeba dniami forsować kolejne linie umocnione czy obrona jest bardziej "lotna"

[Aster1981]

@2mack: artyleria nie moze dzialac sama. Musi byc chroniona tak przed natarciem zmotoryzowanym czy zmechanizowanym jak i desantem. Nie trzeba linii umocnionych, moze byc i obrona manewrowa. Od tego sa wlasnie czolgi, dziala samobiezne i wozy bojowe oraz wspierajace je lzejsze odzialy zmotoryzowane. No i pola minowe, w tym narzucane na biezaco z pojazdow minujacych.