Aktywne Wpisy
![ChwilowaPomaranczka](https://wykop.pl/cdn/c0834752/71f70460026e8be29a0e5780cbecf0ce94fcbbe3ddce2551c6bad6a9eacd67d7,q60.jpg)
Przed
![ChwilowaPomaranczka - Przed](https://wykop.pl/cdn/c3201142/23996b0df618ed370ac75a30d5a6b062b602542be29cf59845b662c2d9f4bf75,w150.jpg)
źródło: Screenshot_2024-07-26-03-00-23-098_com.ss.android.ugc
Pobierz![Sylvio19](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8759220a8e0288e2818bbfe73f0b7dfe612fe375425e0a5d140d1da9e91a76cb,q60.jpg)
Sylvio19 +129
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Skopiuj link
Skopiuj linkźródło: Screenshot_2024-07-26-03-00-23-098_com.ss.android.ugc
PobierzWykop.pl
Podróże
Gospodarka
Ukraina
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Informacje
Ciekawostki
Po tygodniu następna lekcja, na której mamy prezentować nasze projekty. Sąsiad wpada do klasy spóźniony, no ale widzę, że wyciąga z plecaka to cudo techniki. Każda grupa ma prezentować nauczycielowi swój projekt, my na końcu. No ale do tego czasu... sąsiad dumny jak paw zaczyna tournee z tymi lampkami po całej klasie, po wszystkich ławkach i każdemu z osobna pokazuje: paczta chamy jakie lampki zrobiłem, jak zajebiście świecą i obśmiewa: a wy co tam za badziew macie hehe? Ja się temu wszyskiemu z niepokojem przyglądam. W końcu przychodzi na nas kolei, na prezentację u nauczyciela.
Sasiąd na pełnej #!$%@? podchodzi, podpina lampki... nie święcą. Ja w myślach: #!$%@? wiedziałem, że tak będzie. Sąsiad cośtam kombinuje, przepina, tłumaczy, że przed chwilą działało- nic, zaczyna zwalać na baterie. Nauczyciel sprawdza jęzorem- bateria działa. Później i tak ją podmieniają na inną- dalej nic. W końcu nauczyciel wypowiada kluczową kwestię: słuchajcie chłopaki, dla mnie to to nie musi się świecić przez całe święta, wystarczy, że na chwilę się zapalą, żebym wiedział, że to jest dobrze podpięte. Wtedy sąsiad trzymając w ręku te dwa kabelki podnosi powoli łeb i kieruje wzrok w stronę kontaktu. Nauczyciel zdążył tylko krzyknąć: nieeeee! Ja się odsunąłem i odwróciłem wzrok.
JAK #!$%@?ĘŁO... Jak czasami w kreskówkach pokazują prąd jako takiego gwiaździstego, żółtego stworka to powiem wam, że z bliska to naprawdę podobnie wygląda. Po ławce poszedł taki ognisty wąż, lampki w piździet popękane, dym się unosi, sąsiad drze się wniebogłosy, bo mu łapska poparzyło, wywaliło prąd w całej szkole. Nauczyciel w szoku do niego: ty to jesteś #!$%@?! A sąsiad ratuje sytuację: no ale chyba zaświeciło się nie?
Bardziej się sąsiad zaświecił niż te lampki, trzeba było je robić jeszcze raz ;)
@dziaru: padłem