Wpis z mikrobloga

@Mudulinek: To maluszek. Max 500 watów.
APC mają oprogramowanie PowerChute. Z tego co kojarzę są też obsługiwane bez problemu pod linuxem.
Wydaje mi się, że da się zrobić by jeden był podłączony np. do pc i przy zaniku napięcia wysyłał sygnał zamknięcia do np.NAS.
Mam jakiegoś APC 2000, testowałem obciążenie 1500W, bez problemu.
Spaliłem mu rs-232 który służył do komunikacji (trzeba by to naprawić) ale ma jeszcze gniazdo na kartę ethernet.
Do testów był podłączony do pakietu 14s30p 18650, więc trzymał o niebo dłużej niż standardowe AGMy.
Weź pod uwagę, że pracujący UPS pobiera niedużą, ale zawsze moc. W przypadku APC 1500 to ~40W.
Mam też polskiego starocia Ares 1500 z dodatkowym modułem który naprawiłem.
To jest toporna konstrukcja z prostym systemem informującym o stanie UPS, ale nie do #!$%@?.
Można w prosty sposób zrobić i dodać swój moduł np. na wifi.
Zamiast AGM można zrobić analogiczny (w obudowie jak AGM) litowo-jonowy, albo LiFepo4, co będzie skutkowało dłuższym czasem podtrzymania.
Mam też dwa #!$%@? serwerowe 3 i 4kW, czekają aż mi lenistwo przejdzie i je zrobię.
Jak masz jakieś pytania, to wal.