Wpis z mikrobloga

a długo czekałeś na odbiór węgla na kopalni?


@BRZESZCZOTEMPOJAJAH: Chłop co jechał po moją kostke do Bierunia był o 6 rano pod kopalnią. O 17:40 mówił, że sie własnie ładuje, o 20:00 zadzwonił ze tacho i że musi zjechać na baze. Z wynglem był następnego dnia o 7 rano