[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Generalnie to sprawa wygląda tak mam 20 lat jestem nieszczęśliwy i wszystko mnie #!$%@?, popadłem w rutynę dom-praca-siłownia-dom i w weekendy czasami wypad z kumplami, pracy nienawidzę i tak wiem, że pracę można zawsze zmienić, ale to pierwsza, więc jakoś staram sobie z tym radzić. #!$%@? mnie nawet głupie zapytanie rodziców jak tam w pracy. Czasami mam wrażenie, że wśród znajomych przybieram maskę szczęśliwego i dobrze bawiącego się chłopaka.

Szczerze to nie wiem czy to taki okres w życiu, że ma ochotę się ciś #!$%@?ć lub, że koniec jest jedynym rozwiązaniem.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6314c50b2b78520d6299acc0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt

[lukaslm]

@AnonimoweMirkoWyznania: Brawo, tak wygląda właśnie życie :)

Dom, praca, weekend ze znajomymi albo i nie. Wyjazd na wakacje, albo i nie :D

[YogiYogi]

@AnonimoweMirkoWyznania: skorzystaj z pomocy specjalisty psychologa bo samemu nie jesteś w stanie ustalić źródła problemu.
A dwa - szukałeś jakiegoś hobby? Rutyna i proza życia potrafi wypalić równie skutecznie jak praca zawodowa.

[Fugi88888]

@AnonimoweMirkoWyznania: chłopie jesli masz siłe chodzić jeszcze na siłownie to super - planuj szukaj planu - zdecyduj co chcesz kiedy chcesz - ucz sie skilla jakiegoś 20 lat to początek drogi -Moze byc wiele gorzej