Wpis z mikrobloga

Idę do piekarni po chleb. Ogółem to nie jestem z siebie zadowolona. Widzę się z dietetykiem raz na dwa tygodnie, od końca maja schudłam 8 kg, ale od ostatniej wizyty jest strasznie. Nawet nie wiem czemu, ale codziennie jem coś niezdrowego ( wizyta była w środę tydzień temu, a ja w piątek jadłam KFC, w sobotę Mcdonald, w niedzielę popcorn karmelowy w kinie, w poniedziałek paczkę chrupek serowych, we wtorek ją dokancxalam, a wczoraj chipsy lays).
Ech, nie wiem o co chodzi. Szlo tak dobrze i fajnie się trzymałam, a od tygodnia jestem w jakimś cugu obżarstwa.
  • 6
  • Odpowiedz
@poorepsilon pogadaj z dietetykiem, znajdzie zastępstwo na te rzeczy. 3 m-ce to i tak długo trzymać się na diecie. Zmienić nawyki żywieniowe nie jest łatwo. Dzwoń do dietetyka żeby wprowadzić teraz zmiany.
  • Odpowiedz