Wpis z mikrobloga

  • 84
Nikt z was nie zrozumiał o czym był ten wybitny serial z równie wybitnym zakończeniem.




#bettercallsaul
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 0
@iAmTS wszystko im się posypało, ale (zabrzmi to totalnie kliszowo i cukierkowo) mają siebie. I zrozumieli to za późno. Ale lepiej późno nic wcale, nie?
  • Odpowiedz
@GetRekt: @mike78: @okrim: no ale czy nikt przez całego BCSa nie widział, ze Saul zawsze był taką trochę ciapą? Że potrafił być #!$%@?, ale go ruszało? Że potem wszystko przeżywał? Że hamował Kim, jak jej trochę odwalało od tego prankowania?

No i to były oszustwa, ale nie prawdziwa gangsterska gra, gdy tylko Saul musiał stać blisko jakiegoś przestępstwa, w obliczu śmierci, w przypadku podejmowania trudnej decyzji
  • Odpowiedz
@iAmTS: Masz rację. Koniec Jimmiego był adekwatny. Ale koniec Walta też był spoko, upadł pomiędzy kadzie o ile się nie myle. A o śmierci Pinkmana chyba jak na razie nic nie wiadomo, co nie?
  • Odpowiedz
@mike78: no właśnie zostawili otwarte - żyje, nie żyje, #!$%@?ło mu od tego co zrobił, albo nie, stoczył się albo nie. Fakt, ze był zawsze postacią raczej wciągnięta w te sprawy przez Walta i też słabą psychicznie. Nie wiem czy należy mu się jakaś kara. Po prostu trochę to widze tak, ze Walt był juz doszczętnie zły, wybrał swoją drogę i dla niego śmierć była uwolnieniem od konsekwencji. Dla Saula,
  • Odpowiedz
@ReceNaGloweKasztanie: lotr, gra o tron, pewnie jakieś jeszcze bym znalazł ale raczej już nie tak oczywiscie lepsze dlamnie. oczywiście kwestia gustu. Jak polubiles te seriale to the wire czy broadwalk empire pozycje obowiązkowe.
  • Odpowiedz
Co by nie mówić, BCS to jeden z seriali który mnie nie oszukał (jak GOT czy House of Cards i wiele innych)


@iAmTS: Ale oni od początku przecież cisnęli w tym stylu. BCS to tylko kontynuacja BB i tam od zawsze był rozwój sytuacji, a nie odtwarzanie schematu jak w typowej operze mydlanej. Innym przykładem tego stylu jest Casa de Papel, tam także postaci się rozwijają i giną i są
  • Odpowiedz
@mike78: moze nie wyraziłem się jasno co rozumiem przez oszukanie - czyli dobry od początku do końca, trzymający poziom, a nie naplucie w ryj przy zakończeniu (jak got, house of cards, Dexter czy lost, itd.)
  • Odpowiedz