Wpis z mikrobloga

Mała rewolucja w ogrzewaniu w domu u mnie, chcę dołożyć brakującego ogrzewania podłogowego i odejść z grzejnków. Koszt dość spory, ale patrzę w perspektywie X lat do przodu w celu ograniczenia kosztów utrzymania. W domu już jest pompa ciepła i mix podłogówki i grzejników.

I zacząłem się zastanawiać jak to liczą wykonawcy. Jeden mówi, że rozstaw podłogówki to 10-12 cm a inny, że 15 będzie ok.

Jak na szybko liczę, to różnica w oddaniu ciepła między 10 a 15 nie jest jakaś duża, a te 5cm robi mega różnicę w materiałach.

Co o tym sądzicie? Jakieś podpowiedzi?

Nie, nie potrzebujemy 24 stopni w domu. U nas zimą ~20/21C w pokojach i 18C w sypialni. Zdrowo i tanio.

#pompaciepla #remontujzwykopem #hydraulika
  • 11
@mirekwirek: Na poważnie to trzeba by to porządnie przeliczyć. Na szybko to w łazience/przy ścianach zewnętrznych rób co 10cm a w większości powierzchni co 15. Wykonawcy często wolą wrzucić w podłogę więcej, no bo tak już mają "lepiej żeby było za ciepło niż żeby pan marzł hehe", ale to nie potrzebne.
@kuncfot: Grzejników nie powiększę, bo co najwyżej mogę wymienić na większe, ale...
1) nie wszędzie zmieszczę większe
2) i tak temp zasilania musi być wyższa niż podłogówki (jaki musiałbym mieć grzejnik przy zasilaniu ~28C?), a główny cel to oszczędność na przyszłość, a nie teraz przy inwestycji
3) tracę chłodzenie podłogowe, tam gdzie mam podłogówkę to wyraźniej chłodniej w upały. A tu koszt chłodzenia praktycznie zerowy
4) wyleczyłem się z parkietu, podłóg
@mirekwirek: Jestem właśnie po Twoich przebojach. Tylko podłogówka przy pompie. Kończę wygrzewać anhydryt w trzech pokojach, w których były duuuże grzejniki i nie dały rady w zimie ogrzać pokoi.
Co do gresu, to będziesz miał spokój na zawsze.
Moje rurki w części sprzed remontu były po staremu co 15cm i dom wył wygrzany na spokojnie do 22cm. I zalane były posadzką betonową. Teraz w tych pokojach gdzie były grzejniki rurki są
@emko: no u mnie pompa ciepła więc właśnie nie ma sensu się pchać w grzejniki jeszcze. A przejście na podłogówkę, to jeszcze rzadsze załączanie się pompy ciepła.Więc tylko na plus jej żywotności.

Ja koncepcję ogrzewania mam w oparciu właśnie na odpowiednie przepływy. Nie chcę bawić w elektrozawory na rozdzielaczu, w celu regulowania temperatury w pokojach. Z doświadczenia po znajomych widzę, że to mało efektywne. W już istniejącej podłogówce mam ustawione przepływy
@mirekwirek:
Też miałem dwa obiegi przed pompą. Grzałem drewnem 2 tony wody do 100st i automatyka dawała jedną temperaturę na podłogę i inną do grzejników. Przy przejściu na pompę chciałem spróbować pociągnąć to na jednej krzywej, bo różnice w starym systemie były w okolicach 5-8st pomiędzy obiegami, ale jak przyszła pompa, to grzejnikom było za zimno.
Dzieciaki nie narzekały, w sypialni mieliśmy w sam raz do spania, ale było czuć inny
@emko: U mnie z kolei na podłodze wykładzina, która krzyczała zmień mnie. Pamiętam jak u mnie ewoluowała zmiana co podłóg. Budując się marzyłem o desce, ale widząc co by pies, dzieci z nią zrobiły wyleczyłem się. Potem panele, ale stan i paneli po jakimś czasie pozostawia wiele do życzenia. Przyszła pompa ciepła, która pozwoli i "bez kosztowo" schłodzić trochę dom i właściwie decyzja już mogła być jedna. A i tu znów