Wpis z mikrobloga

Tu nie o to chodzi zeby dojsc, tylko wlasnie dlugo iść i narobic wokol sprawy halasu. Gdyby to krótko trwalo, to dokąd wróci? A tak to dalej może z rok czy wiecej udawać księdza który o cos walczy i za sprawe sie poswięca, a nie ksiedza wyrzuconego z zakonu który nie ma co ze sobą zrobić.
Poza tym wg mnie on chce aby media zagraniczne sie zainteresowaly, ze bohaterski nieustępliwy ksiądz idzie