Wpis z mikrobloga

@ZACIENTY_CAPSLOCK: We wszystkich, codziennych i niecodziennych. Stres przy robieniu czegokolwiek w obecności ludzi mnie zjada do tego stopnia, że nie radzę sobie z prostymi rzeczami i mam problemy z wysłowieniem się. Ludzie się na mnie dziwnie patrzą, zwracają się do mnie jak do 13 latka. Zwykle było wręcz na odwrót, ludzie traktowali mnie wręcz nader poważnie xD
W sensie zawsze miałem problemy z nerwami, ale skorupa emocjonalna potrafiła osłonić język werbalny
@RobieZdrowaZupke: mam to samo, przesrana sprawa zwłaszcza w miejscu pracy gdzie trzeba siedzieć 8h przy biurku czując się obserwowanym / ocenianym. Ratunkiem mogą być leki na stany lękowe oraz zwiększające poziom dopaminy, spróbuj lewodope, pregabaline na początek żeby się nie truć xanaxem, a potem można próbować następne jeśli nie działa nic