Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki, mam problem i potrzebuję pomocy. Może ktoś z Was był albo jest w podobnej sytuacji i mi coś doradzi.
Chodzi o moich #rodzice. Mają oni jakąś dziwną awersję do, jakbym to określił, podnoszenia swojego standardu życia. Oboje już dawno na emeryturze, pracowali w całkiem nieźle płatnych zawodach, emerytury mają solidne, a żyją jak dziady i ani myślą czegoś z tym zrobić xD
Podam może przykład jak to wygląda. Mama od lat zmywa naczynia w zlewie, a że ma już swoje lata to zaczyna coraz częściej narzekać na ból pleców. No to mówię:
- Przecież macie tyle pieniędzy odłożone, sprawcie sobie może zmywarkę do naczyń, nie trzeba będzie stać godzinami przy tym zlewie.
I się zaczyna xD
- Nie bo zmywarki drogie
- Nie bo nie ma gdzie jej postawić
- Nie bo trzeba będzie czytać instrukcję
- Nie bo teraz wszystko robią #!$%@? i się zepsuje po trzecim użyciu (XD)
I kurde sto innych argumentów na nie, i tak jest dosłownie ze wszystkim xD Jakikolwiek zakup czegoś nowego to dla nich tortura, a jak coś się zepsuje to kombinują z naprawą choćby miała być nawet bardziej kosztowna od kupna nowego sprzętu. I dopiero wtedy gdy grat się definitywnie rozwali to z wielkim bólem dupy idą na zakupy. Głównie to mama ma takie nastawienie, ale ojciec wcale nie jest lepszy, chociaż on to raczej taki typ w stylu "żona wie lepiej", siedzenie całymi dniami w fotelu przed telewizorem i oglądanie jakichś programów historycznych, sprawia wrażenie że jest zadowolony z tego co jest i nie chce zmieniać tego stanu rzeczy.
Ale teraz uważajcie. Oni sami sobie nic nowego sami z siebie nie kupią, żyją jak asceci a jak człowiek coś zaproponuje to zawsze są na nie. Ale jak mieli rocznicę ślubu i dostali od siostry w prezencie mikrofalówkę to chodzi u nich prawie 24 na dobę, dosłownie wszystko w niej grzeją i nie wiem czy chociaż raz zajrzeli do instrukcji czy instynktownie ogarnęli jak to działa XD
Czy ktoś z Was potrafi ogarnąć to rozumem? Wasi starzy mają podobnie?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e6a2ba4ea2949af827b02f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 11
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
1) kult #!$%@?, trzeba cos robic
2) mentalna bieda mozliwe
3) Nie potrafia przeliczyc, ze maszyna to na ich zdrowie. Podpytaj czemu nie pierze w rzece jak babcia, albo czemu nie trzyma jedzenia w lepiance pod domem. A potem przypomnij, zel udzie sie bali stalowych koni (pociagow).
4) ja bym sie nie #!$%@?. I kupil a potem kazal im oddac pieniadze. Uzyja 2-3 razy i juz nigdy nie wroca
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: Dla dwóch talerzy i dwóch szklanek koszty są porównywalne. Czas też. Ale juz przy 3 szklankach zmywarka wychodzi lepiej. Nie licząc czasu, zdrowia miejsca w kuchni na suszenie tych nauczyć itp. Może nie trzeba zbierać tydzień ale wystarczy dwa/trzy dni i zmywarka jest pełna. Poza tym można co jakiś czas jeśli masz miejsce dołożyć zakurzone talerze itp.
Zmywarka zużywa od 8-10 litów wody. Porządne wymycie jednego talerza wraz z
  • Odpowiedz
MikroblogowaStara: @zielonestopylucyfera a dlaczego by nie? Zmywarka jest przeciez szczelna i nie rozwina sie bakterie.
U mnie w ogole naczynia skladuje na zmywarce, bo nie chce mi sie ich pojedynczo ukladac. A osobno pudelka po kateringu, bo wkladam je w siebie zeby mniej miejsca w worku zajmowaly.

Nie wpadliscie na to ze naczynia i ogolnie brud smierdzi tylko kiedy ma wilgoc i rozwijaja sie bakterie? Bez wody nic takiego nie ma miejsca.

Juz #!$%@? ze zmywarki maja powloki antybakteryjne i lampy uv czy inne systemy, ktore sprawiaja, ze nic sie z brudem nie dzieje,
  • Odpowiedz