Wpis z mikrobloga

Chciałbym odnieś się do „wyzwania” #rozowyslonikxrandkuje

Po pierwsze to nie jest jakieś specjalne wyzwanie – każda, nieotyła, nawet lekko upośledzona kobieta mieszkająca w mieście wojewódzkim może czegoś takiego dokonać. To jak robienie wyzwania „codziennie oglądam przynajmniej jeden odcinek jakiegoś serialu lub film”.

Po drugie ofiary.

Czy chłop powinien zapłacić kilkaset złotych za kolację i to na pierwszej randce? Odpowiedź to: zależy.

Jak jakiś facet ma znaczne oszczędności i żyje w samotnej wegetacji, to jeśli w końcu jakaś atrakcyjna kobieta zgodzi się na spotkanie, to on wyłoży na nie jak najwięcej, bo dla niego takie wyjście będzie ogromnym wydarzeniem NA PRZESTRZENI KILKU-KILKUNASTU LAT.

Jak ktoś zarabia średnią krajową i chodzi na randki raz w tygodniu to wiadomo, że pierwsze 1-3 z nowo poznaną osobą powinny być „do 20zł” chociaż wszystko zależy od wszystkiego – pamiętajcie, że ludźmi, szczególnie młodymi, kierują hormony, więc chłop widząc na żywo atrakcyjną kobietę dostaje „smyrgla”. Na podobnej zasadzie działają kluby ze striptizem* – widzisz gołą babę, zaczyna ci się gotować we krwi i mieszać w głowie przez co ładujesz masę kasy w cycki tak długo, aż nie spuścisz z kija.

Z czasem problem będzie się oczywiście znacznie pogłębiał – już teraz pójście na randkę z dziewczyną w wieku 18-30 lat, która nie ma ani nadwagi, ani dzieci dla dużej części polskich kawalerów jest CAŁKOWICIE NIEREALNE. No chyba, że ktoś robi sobie „eksperyment społeczny” na zasadzie: idę na darmowe żarcie.

Dla mnie takie zachowanie jest skrajnie nieetyczne, podobne do sprzedawania narkotyków patologicznej młodzieży albo brania chwilówek na dowody ludzi z zespołem downa.

@rozowyslonikx zastanawiałaś się, co później czują tacy ludzie? W sensie jak zaprosisz przegrywa, on wyda masę kasy, straci czas a potem zostanie olany? Co myśli taki człowiek? Przecież jak chłop nie był na randce powyżej roku to po takim spotkaniu będzie tygodniami myślał o tym, co zrobił nie tak, że nie chcesz ponownie się z nim spotkać…

Weź odpuść sobie to gówno i umawiaj się wyłącznie z takimi, z którymi może do czegoś dojść.

Ja też mógłbym zapraszać na kolację laski po ścianie, najlepiej grube i dzieciate, potem zabierać do siebie, pokazywać wielki dom pod lasem (u mnie można by spokojnie mieć 5-6 dzieci i każde miałoby swój pokój), mówić czułe słówka, a potem wyrzucać za drzwi bez żadnego dotykania – po prostu narobić nadziei na dostatnie życie oraz napalić na „noc pełną wrażeń” i zostawić bez słowa na chodniku.

Oczywiście takie zachowanie bardzo mocno odbijałoby się na ich psychice, no ale miałbym super wyzwanie „robię biednym samotnym matkom nadzieję na życie w luksusie” PATRZCIE KWA JAKA BEKA CODZIENNIE INNA SIĘ NABIERA CO ZA GŁUPIE P*DY XD

Ogólnie nie mogę Ci bronić tego co robisz, jednak mam prośbę – nie zapraszaj ludzi, którzy nie byli na randce więcej niż 2-3 miesiące. Jak ktoś randkuje „w miarę regularnie” to będzie przyzwyczajony, ale umawianie się z facetami, którzy nie byli w sytuacji sam-na-sam z kobietą dłuższy okres czasu albo nawet nigdy, jest jak pobicie dziecka na wózku.

To tyle ode mnie – zapraszam do dyskusji.

**

*normalne kluby ze striptizem a nie to gówno co jest w Polsce, które żyje z tego, że odurza klientów i zabiera im wszystko co mają. Do takich miejsc zawsze bez karty (ew jakąś fejkową kupić) i max 200zł w portfelu.

wqeqwfsafasdfasd - Chciałbym odnieś się do „wyzwania” #rozowyslonikxrandkuje 

Po p...

źródło: comment_1659254247jfMlP6G20XGzgKKtF6hsqc.jpg

Pobierz

Gdzie leży problem?

  • W facetach, bo są frajerami i płacą. 52.3% (1162)
  • W kobietach, bo naciągają zdesperowanych. 38.5% (855)
  • Nie ma żadnego problemu. 9.2% (204)

Oddanych głosów: 2221

  • 80
napisałem, że jak kogoś stać to spoko, ale jak kilkaset złotych za spotkanie płaci Mirek 4/10 zarabiający 2000-3000 netto, bo to pierwszy raz kiedy jest z kobietą w restauracji więc chce się wykazać, to jest to bardzo złe.


@wqeqwfsafasdfasd: a to ten mirek nie ma buzi i nie umie mówić że chciałby się podzielić rachunkiem na pół? takie coś można ustalić przed spotkaniem czy nawet przed samym wejściem do restauracji ale
@wqeqwfsafasdfasd: Uściślijmy fakty:

- Przegryw w złej sytuacji psychicznej
- Niepohamowana chęć płacenia za obiad dla laski (którą pierwszy raz widzi na oczy) 1/4 swojej miesięcznej wypłaty chociaż nigdy nie miał dziewczyny i nigdy nie był w restauracji
- Nic nie poradzi, taka biologia XD

Tacy ludzie powinni się trzymać z daleka od drogich restauracji tak jak hazardzista od kasyna i alkoholik od monopolowego, niestety sami są sobie winni
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wqeqwfsafasdfasd: nie wiem czy trzeba chronić frajerów, ale masowe przyzwolenie (a nawet zachęcanie) na wyłudzanie kasy jest dziwne.
Ale jak królują tutaj argumenty typu "jakbyś był kobietą to sam tak byś doił spermiarzy" to czego się spodziewać xD bo wiadomo, że jak człowiek postępuje nieetycznie, ale nie dosięgają go konsekwencje to wszystko jest OK xD
@wqeqwfsafasdfasd: Nie bardzo rozumiem o co wykop się zesrywa skoro wiemy że problem jest szerszy i z 30% lasek na portalach randkowych szuka hajsu. To co robi ta różowa to głośno mówi o tym co dziewczyny i tak robią po cichu i w pewnym sensie nagłaśnia problem.

Póki faceci dalej będą wyrywać się by płacić, póki chętnie będą robić za bankomat to problem będzie się tylko pogłębiał.
Żyjemy w dziwnych czasach
@wqeqwfsafasdfasd: jak ktoś chce doświadczyć głębszego uczucia to nie szuka szczęścia na tinderze. Przestań już się wygłupiać, ta rakowa aplikacja powinna zostać zaorana, a te wszystkie klaudiusze i czelendże bardzo ładnie to przyspieszają. Uważam że za mało jest tego typu osób na tych aplikacjach randkowych, takie spuszczenie powinno być regułą na tych gówno-apkach