Wpis z mikrobloga

Toto z prześladowanym bamboleo dopięli swego i prawdopodobnie spowolnili Red Bulla i Ferrari w zasadzie na żadnej podstawie. Bolidy w zakresie podłogi były regulaminowe i nie stwarzały zagrożenia ze swoimi rozwiązaniami a jednak FIA ugięła się i powołując się na względy "bezpieczeństwa"(??) zakazała używania domniemanych elastycznych rozwiązań w obrębie podłogi. Oczywiście takie "ustawy" przepycha się w pakiecie z innymi, żeby zamataczyć, tym razem z przepisem o morświnowaniu, które faktycznie jest niebezpiecznie. To Mercedes wymusił przy okazji ściągnięcie w dół konkurentów i teraz się będą szczycić, że wykonali fantastyczną robotę rozwojową bolidu i że powalczą o podia, wygrane. Ha tfu na mistrzów zielonego stoliczka.
#f1
  • 8
Ale pitolisz gościu. Nikt się nie ugiął tylko zaczęli WERYFIKOWAĆ regulamin który był trochę w szarej strefie jeśli chodzi o elastyczność podłogi, poprostu zaczęli sprawdzać wyginanie w innych punktach a nie tylko jednym
@Czesuafff96: Nie ma szarych stref, są zapisy regulaminu a co nie zabronione to dozwolone. Jeśli coś jest nowatorskie to inne zespoły to wdrażają i gonią albo od następnego roku się to uściśla i zamyka drzwi. Nie banuje się legalnych i bezpiecznych rzeczy w połowie roku bo jakiś zespół zrobił kupę a nie bolid i ma smuteczek.
@wpisynienawisci: Oczywiście że są szare strefy tak jak właśnie ta deska. Jest jasno określone ile ona może się wyginać ale zespoły wiedząc o tym że FiA tego nie sprawdza kombinowaly żeby wyginała się w miejscu gdzie tego nie sprawdzają. To nie jest zmiana czy banowanie legalnych rzeczy, ale zniwelowanie oszukiwania.