Wpis z mikrobloga

@uwielbiamnalesniki no nie bardzo, bo podejmować ryzyko to można jak w najgorszym wypadku jak Twój biznes nie wypali tatuś poratuje cię groszem. Jak ktoś jest biedny jak mysz, zdobycie wykształcenia, poznanie żony na studiach oboje jesteście specjalistami z pewną pracą to dobre fundamenty do wyniesienia rodziny o klasę wyżej. Dopiero twoje dzieciaki mogą bawić się w podejmowanie ryzyka bo będą miały poduszkę w razie porażki. A z tym biznesem to może 1/10000