Wpis z mikrobloga

Czyli najlepiej wobec zagrożenia lepiej uciekać bądź się poddać jeśli istnieje możliwość poniesienia ofiar.


@Adamson555: Nie, lepiej wysyłać 18latków z dwutygodniowym wyszkoleniem, a samemu albo uciec albo siedzieć na państwowej wypłacie i dalej kosić pieniądze za pierdzenie w stołek i robienie przekrętów, jednocześnie krzycząc, że "uciekają tylko tchórze", itp. "rewolucyjne" hasła. A na koniec tym co potracili nogę i ręce dać rentę 800zł i medal za odniesione rany.
  • Odpowiedz
@fen1x: Czyli rząd też powinien być na pierwszej linii frontu? Chyba że był by dobry według twojego zdania to można reagować? Czy nie warto walczyć a lepiej skupić się na sobie? Czy to kwestia odpowiedniej sumy bądź przywilejów skłania do poświęceń?
  • Odpowiedz
Czy to kwestia odpowiedniej sumy bądź przywilejów skłania do poświęceń?


@Adamson555: Nie. Młody poborowy nie ma żadnych przywilejów, jest siłą wcielany do wojska i wysyłany na front jako mięso armatnie. Gdzie tu przywileje?

Czyli rząd też powinien być na pierwszej linii frontu?


@Adamson555: Nie chodzi tylko o "rząd". Większość ludzi nie robi żadnych istotnych poświęceń, najlepiej to widać obecnie na Ukrainie. Za to jest cała masa "moralizatorów" którzy
  • Odpowiedz
@fen1x: Aaaa chyba że o to chodzi. O mobilizacje jedynie mężczyzn i ich łatwe wrzucanie na front. Z tego co czytałem to ludzie którzy dobrowolnie się zgłosili to dalej czekają na przyjęcie i przeszkolenie no chyba że coś się pozmieniało. Decyzja w krytycznej sytuacji (np. kiedy była szansa oblegania Kijowa) pewnie będzie w każdym państwie taka sama - czyli wcielanie kogo się da i kto nie podda się od razu.
  • Odpowiedz