Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam was
Żona ostatnio dowiedziała się po wycięciu guza że ma chłoniaka. Nie wiem co teraz robić bo mamy 3 letnią córkę. Nic jej nie mówię bo się stresuje, nie wiem jak się zachować. Nie wiem co mówić aby ją wesprzeć. Ja również jestem rozsypce bo od 2 tygodni biorę alprazolambo mam nerwice lekowa. Może macie jakieś rady. Nie wiem co ze sobą zrobić

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62be7e8e787d76459531249c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 4
  • Odpowiedz
Najlepsze chyba co możesz zrobić to zachować spokój, pogodę ducha i żyć każdym dniem nie myśląc o przyszłości no i wspierać żonę.
Moja żona miała parę lat temu guza przysadki. Od diagnozy po wypisanie ze szpitala (prawie rok czasu) nie dawałem po sobie poznać, że sytuacja mnie przytłacza. Żartowałem, rozbawiałem ją, nawet momentami chyba sądziła że zbyt lekko podchodzę do jej choroby i dziwiła się czemu we mnie taki stoicki spokój, ale
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To jakbyś zapytał dziecko w przedszkolu jak wykonać krok po kroku kilkunastogodzinną operację przeszczepu kilku narządów. Rozumiesz porównanie?

Psycholog onkologiczny jest do takich pytań.
Poza tym z ważnych rzeczy jak poprzednik napisał: zachować spokój + ode mnie: wierzyć, wierzyć, wierzyć, że będzie dobrze.
Tylko wiesz, to trudniejsze na dłuższą metę.
Psycholog onkologiczny lepszy.
Pozdrawiam
  • Odpowiedz