Wpis z mikrobloga

Z cyklu "fantazje i zakłamanie gazety.pl"

podsumowanie artykułu na samej górze pogrubioną czcionką:

To było bez wątpienia jedno z najbardziej brutalnych zabójstw w XX-wiecznej Polsce. Konflikt pomiędzy dwiema rodzinami doprowadził do tragicznej śmierci sześcioosobowej rodziny, w tym niemowlęcia. Jedną z osób zamieszanych w zbrodnię spotkała kara śmierci. Iskrą zapalną były, jak często bywa, pieniądze.


tymczasem w artykule:

W kwietniu 1974 r. para rozstaje się, a Eugenia wraca do domu rodziców. Kobieta domaga się od męża alimentów. Ten nie chce ich płacić, wciąż utrzymując, że nie jest ojcem dziecka i że z żoną przed ślubem seksu nie uprawiał.

Sprawa trafia do sądu. 15 grudnia Milicja Obywatelska poucza Eugeniusza K., że ma płacić, niezależnie od tego, że w sądzie właśnie trwa sprawa o zaprzeczenie ojcostwa.

Najprawdopodobniej wtedy w Eugeniuszu coś pęka. W głowie mężczyzny pojawia się myśl związana z morderstwem.


ergo: facet wrobiony (lub uważający się za wrobionego) w klasyczny numer "na dziecko", prawdopodobnie jeszcze nie jego - za to przymuszony przez aparat państwowy do płacenia alimentów (pamiętajmy - nawet jeśli płaciłeś niesłusznie nie możesz się domagać zwrotu!), ale "iskrą zapalną były pieniądze" - a nie nieuczciwość kobiety. Bo przecież #pieklokobiet i kobietom zawsze należy wierzyć, i tak dalej...

#bekazlewactwa #gazetapl
  • Odpowiedz