Wpis z mikrobloga

"Average pairs" od technocołpiarza poddałem do oceny przez najwyższej jakości algorytmy sztucznej inteligencji do incelometrycznej oceny twarzy i atrakcyjności (jednostka 1 incelometr = kiepski charakter na centymetr kwadratowy powierzchni twarzy)

Jak widać w 80% przypadkach facet jest atrakcyjniejszy o 1-2/10 (to pewnie związki po 3+ latach stazu), w 15% przypadkach facet jest na tym samym poziomie atrakcyjności co baba (staż związku: od 6 miesięcy do 3 lat), w 5% przypadków kobieta jest atrakcyjniejsza od chłopa o 1-2/10 (staż związku: od 0 miesięcy do 6 miesiecy)

Zgadzacie się z oceną?

Tu oryginał: https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1655815277y4CgdvhIJwrIDh1tvRrELU.jpg

P.....c - "Average pairs" od technocołpiarza poddałem do oceny przez najwyższej jakoś...

źródło: comment_1655816933DLKTeDVV4Dmn39TLEvOdOY.jpg

Pobierz
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pozytywny_gosc: Ja mam takie obserwacje, że w przypadku najładniejszych dziewczyn, poziom atrakcyjnosci jest zupełnie inny. Co spotykam laskę, która mi sie podoba, to jak ma chłopaka, to jest od niej brzydszy, taki normik mocno. I prawie zawsze jak obczajam fajną Julke na insta, to ma chłopaka 6/10.
  • Odpowiedz
@LadnyChlopczyk Mam taką koleżankę, że ona brała zawsze sobie chłopów na mniejszym poziomie atrakcyjności niż ona, ale chyba tylko dlatego, że miała ich pod swoim butem, kontrolowala. Wszystkie zwiazki ona kończyła ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@youngmlody3456: To sama jest trochę przegrywem, bo miała kogoś poniżej swojego poziomu. Na pewno miała jakiegoś crusha ale pewnie musiala sie obejść smakiem. Sam mogę miec pierwszą lepsza dziewczynę ale po co. Po 25 roku życia jej szanse na cokolwiek pewnie drastycznie spadly (lub spadną), także możliwe, że bedzie żałować tych decyzji xD.
  • Odpowiedz
@youngmlody3456: A swoją drogą znam taka jedną, co właśnie tez sie brzydszymi zadawała i mogła miec kogoś naprawde przystojnego ale ten ktoś za mało spermił do niej. Także niektóre cenią sobie spermiarzy (choc pewnie to kwestia ksiezniczkowania) i biorą tych, którzy najbardziej sie starają.
  • Odpowiedz
@LadnyChlopczyk: Równie dobrze można powiedzieć tak o tej pierwszej wersji ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z tym angażowaniem tak jest. Wyżej wspomniana przeze mnie koleżanka jak zrywała to już za jakiś krótki czas był następny bolec. Patrząc na nią po rozstaniu w ogóle nie była jakoś specjalnie smutna czy coś XDD Natomiast jej chłopy, których znałem potrafili być jakiś dłuższy czas w cugu alkoholowym, #!$%@? typu "
  • Odpowiedz
@przegryw162cm: Np. na jednej domówce sobie siedzimy i potrafiła czasami nie szanować przy nas obecnego chłopa, wyśmiewać go. Jak on chciał się postawić to ona do niego wprost przy nas : "Cicho, bo nie będzie sam wiesz czego ( ruchanie) " Na co ten chłop " No dobra, już jestem spokojny". Po tych jego ustępstwach coraz bardziej dawało się odczuć, że ma do niego coraz mniejszy szacunek. Za miesiąc był
  • Odpowiedz