Mirki, chciałbym kupić rower aby rozwijac swoją pasję fotograficzną a przy okazji schudnąć (rower to dodatek do treningów kickboxingu), ponieważ posiadam sporą nadwagę. Planuję robić trasy asfalt + drogi nieutwardzone (lasy itp). Chciałbym zmieścić się do około 5k zł. Co polecacie? Myslałem nad gravelem Kross Esker 4.0 lub cross Evado 6.0.
Dodam, że w przypadku Evado chicałbym wrzucić do niego węższe opony. #rower
@nuII: Nie mniej jednak nie zamierzam robić jakichś ostrych zjazdów, raczej wędrówki rekreacyjne do miejsc, w których mozna zrobić fajne zdjecia lustrzanką/dronem a przy okazji schudnąć
@nuII: staram się znaleźć złoty środek pomiędzy komfortem jazdy a ilością spalanych kalorii... Też od początku byłem nastawiony na gravela ale jednak cena trochę odstrasza jak na "pierwszy" taki rower.
@dobrymarcin: jeżeli dużo ważysz to miej szerokie opony. To jest twoja pierwsza linia obrony w terenie i w walce o jakikolwiek komfort. Dopóki tam nie dowalisz jakiegoś agresywnego bieżnika to nie odczujesz dużej różnicy w oporach toczenia.
Szczerze - opony z dopasowanym do terenu ciśnieniem robią większą robotę niż sam przedni amortyzator.
Idź w szosę / gravela, nie pożałujesz, gwarantuje :)
Ja całe życie na góralach a od roku przesiadka na gravela i naprawdę polecam. Na dłuższe trasy albo codzienne dojazdy to niebo a ziemia. Wiadomo góral pozostaje super na jakieś leśne trasy, korzenie, górki itp ale jednak jako rower codzienny nie ma podjazdu do gravela.
Ten evado to takie #!$%@? jak dla mnie, nie nada się to w prawdziwe góry a
dla fajnopolactwa z wykopu nie ma znaczenia że TVP została przejęta przez tuska nielegalnie, ważne że kaczyński jest smutny a praworządność to hehe jest ważna jak julki chcą się skrobać, a teraz śpiewamy DE-MO-KRA-CJA
grubas sakiewicz przez 8 lat przeżarł wszystkie grube dotacje i przewały z TVP zamiast zainwestować kasę w porządną telewizję.. przecież to wygląda jak projekt zaliczeniowy w liceum xDDD budżet wynosi chyba z 20 zł
Dodam, że w przypadku Evado chicałbym wrzucić do niego węższe opony.
#rower
Szczerze - opony z dopasowanym do terenu ciśnieniem robią większą robotę niż sam przedni amortyzator.
Idź w szosę / gravela, nie pożałujesz, gwarantuje :)
Ja całe życie na góralach a od roku przesiadka na gravela i naprawdę polecam. Na dłuższe trasy albo codzienne dojazdy to niebo a ziemia. Wiadomo góral pozostaje super na jakieś leśne trasy, korzenie, górki itp ale jednak jako rower codzienny nie ma podjazdu do gravela.
Ten evado to takie #!$%@? jak dla mnie, nie nada się to w prawdziwe góry a