Wpis z mikrobloga

#kryminalistyka #naturaludzka #zbrodnia

Co sprawia, że człowiek staje się przestępcą? Czy można urodzić się przestępcą?

Swego czasu oglądałam i czytałam sporo o różnych zbrodniach, szczególnie o seryjnych morderstwach, tych okrutnych przestępstwach związanych z porwaniami, przetrzymywaniem ofiar itp. Ogólnie interesowały mnie głośne sprawy, a zwłaszcza zachowanie porywacza czy mordercy i cały proces docierania do tego, kto, jak i przede wszystkim dlaczego dopuścił się tak makabrycznych czynów. Nie wyobrażam sobie, jak można czuć chęć skrzywdzenia kogoś, czy być gotowym wyrządzić komuś krzywdę i zabić, a jak wiadomo niejeden człowiek "wykazał się" już naprawdę niewiarygodnym brakiem empatii w tym temacie.

Motywy morderców bywają naprawdę różne i nieraz zaskakują. Skąd bierze się w człowieku tak silny brak "człowieczeństwa"? Te dokumenty kryminalne, które oglądałam każą mi sądzić, że głównie wynika to z wpływu środowiska - przeżyte w dzieciństwie traumy, dziedziczenie zachowań rodziców (nie genetyczne, a wynikające z obserwacji i przeżyć w dysfunkcyjnym środowisku). Przyczyną może też być upośledzenie umysłowe. Jednak bywają przypadki, kiedy nie stwierdza się takich rzeczy u kogoś, kto popełnia zbrodnię. Co popycha człowieka do zbrodni? Czy można wskazać jakieś czynniki, które zwiększają szansę, że dana osoba będzie zdolna do morderstwa ze szczególnym okrucieństwem? Znacie jakieś ciekawe badania naukowe, które szukają czynników, które czynią człowieka zdolnego zabić?

Po prostu czasami nie mieści mi się w głowie, że ktoś może świadomie, z premedytacją zrobić krzywdę drugiej osobie, ukryć zwłoki i żyć dalej udając zwykłego obywatela. Często taki delikwent ma rodzinę, dziecko w podobnym wieku do swojej ofiary... Na pewno próbuje się zrozumieć, skąd bierze się zdolność do takich czynów i co siedzi w głowie takiej osobie. Poleca ktoś jakąś ciekawą pozycję do poczytania? Może być książka, praca naukowa czy też jakiś dokument do obejrzenia.
  • 3
@Krolowa_Nauk: Moim zdaniem to w najcięższych sytuacjach to upośledzenie plus bieda plus znęcający się rodzice, plus otoczenie, wtedy to moim zdaniem w takich warunkach dorastają dorodni psychole. Temat rzeka. Ale czego jestem pewny na 100% to, to że większość ludzi popełnia przestępstwa przez biedę i nacisk otoczenia, lub tylko przez nacisk otoczenia bo ktoś jest np. z bogatego domu a chce komuś coś udowodnić.
@Krolowa_Nauk Rzecz przede wszystkim, w jak zauważyłaś - zaburzeniach osobowości, zestaw cech wykluczający całkowicie lub w jakimś stopniu odczuwanie empatii np tzw. mroczna triada + czynniki środowiskowe, uzależnienia i traumy. Zbrodnie w afekcie naturalnie nie muszą spełniać tych warunków. Z książek stricte o zaburzeniach przychodzi mi na myśl Mądrość psychopatów - Kevina Duttona. Czynniki środowiskowe to Efekt Lucyfera - Zimbardo - (dość kontrowersyjny eksperyment Stanfordzki). Kilka studium przypadku w dokumentalnych na Netflixie
@TurystaOdFleszyDystans: bieda popycha do przestępstw typu kradzież, włamanie, dealerzy, może ewentualnie jakieś porwania dla okupu czy na organy lub handel ludźmi. Morderstwa bez zysku pieniężnego to chyba jednak niekoniecznie wiążą się z biedą, ale może...

@lucky_luciano: Zimbardo znam, trochę się interesuję psychologią, więc znam te bardziej znane niemoralne eksperymenty. Czynniki środowiskowe faktycznie grają tu chyba największą rolę. Jestem ciekawa czy pomijając takie ekstremalne sytuacje, kiedy człowieka wsadza się w nieludzką