Wpis z mikrobloga

@krokz: coś mi się poprzestawiało w bani jakieś 3 miesiące temu i wstaje regularnie pomiędzy 3.40 a 4.20, tak jak patrzyłem na statystyki z zegarka to sypiam obecnie jakieś 4-5 godzin. Żeby było śmieszniej od kilku dni w nocy zaczyna mi puchnąć krtań i mam wrażenie że się duszę a wizyta u lekarza dopiero we wtorek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@krokz: cholera wie. Ja tam bardziej obstawiam stres, wszechogarniającą #!$%@?, klimat w pracy i wiele innych czynników. W przyszłym tygodniu powinny przyjechać moje magiczne suple i w ciągu kilku dni mam nadzieję że stanę znowu na nogi.