Wpis z mikrobloga

Obserwując obecną sytuację polityczną Europy i Ukrainy oraz napływ narodowości ukraińskiej, śmieszy mnie pogląd jakoby Ukrainki były lepsze od naszych polskich witaminek. Incele są przekonani, że będą w nich wpatrzone bo mają wyższy pułap życia za swoja minimalna pensje, która jest kilkukrotnie więcej warta odpowiadając minimalnej pensji u naszych wschodnich sąsiadów. Owszem przez pewien czas taka kobieta może być zadowolona, ale po czasie dochodzi habituacja, która podnosi wymagania Ukrainek. Hipergamia dostosowuje się do panujących warunków. To co na początku było wystarczające po czasie może być żartem. Po pewnym czasie wasza niebotyczna kobieta stanie się taka jak potępiana przez was p00lka.
Więc jeśli myśleliście, że uda wam się oszukać hiperamie rzeczywistość wszystko zweryfikuję i obleje was kubłem zimnej wody. Zachowania człowieka są kształtowane nie tylko przez geny, ale również przez środowisko lokalne jak i cały ustrój miejsca w którym się żyje. Podsumowując Ukrainki na dobrą sprawę w tej kwestii nie różnią się niczym od witaminek.
A to że wam będzie gotować obiadki i inne bzdety to krótkofalowo, gdy odkryją zachodnie hasła feministyczne to się zakończy ( przypominam że nasze kultury się różnią należymy bardziej do narracji zachodu niż wschodu (σ ͜ʖσ))

Agret - Obserwując obecną sytuację polityczną Europy i Ukrainy oraz napływ narodowośc...

źródło: comment_1654738757HYjvt7CawE76wemx7DAUb6.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@Agret: Ukrainki są w Polsce od lat, poza tym nie chce mi się po raz kolejny o tym samym pisać. Matki z dziećmi i mężami/chłopakami na wojnie które są w Polsce od "wczoraj" i kochają swoich facetów, to idealna partia dla wykopka. Nawet po polsku jeszcze nie mówią. W głębi duszy, myślę że to opłacenie Rosjanie tak #!$%@?ą.
  • Odpowiedz
@dj_icek: Akurat posiadanie chłopaka daleko gdzieś na Ukrainie na wojnie, to żadna przeszkoda, bo po tygodniu o nim zapomni. Największa przeszkodą jest brzydki ryj wykopka który żadnej czy to p0lce czy ukraince się nie spodoba.
Natura
  • Odpowiedz
@anonanonimowy321:

Akurat posiadanie chłopaka daleko gdzieś na Ukrainie na wojnie, to żadna przeszkoda, bo po tygodniu o nim zapomni.

To nie jest prawda.

Największa przeszkodą jest brzydki ryj wykopka który żadnej czy to p0lce czy ukraince się nie spodoba.

To trochę jest ;-) Choć raczej brzydka natura jest problemem wykopka, a nie twarz. ;-)
  • Odpowiedz
@dj_icek: tak, tak, wyjechały tylko żony żołnierzy, kochające nad życie swoich mężczyzn, którzy wszyscy poszli w kamasze i przy dźwiękach hymnu Ukrainy, podniośle bronią Ojczyzny. Nie muszę dodawać, że na Ukrainie, w przeciwieństwie do Polski, każdy związek jest szczęśliwy i nie ma rozwodów oraz ludzie się nie rozstają. Po prostu naród aniołów. Zresztą, tak samo było w Polsce za okupacji niemieckiej. Wszyscy mężczyźni w wojsku polskim na zachodzie albo wschodzie, całymi
  • Odpowiedz
@puchtek: Może w innej Polsce mieszkałem, bo te które TERAZ przyjechały, to mężatki, często starsze, zawsze z dziećmi i zawsze zakochane w mężach ginących za ojczyznę. Ja #!$%@?ę, zdążyłem się w Polsce rosyjskiego nauczyć , 1,5 roku spędzić z Ukrainką, a nagle sobie dziwne fantazje snujecie. Was #!$%@?ło.
UKRAINA JEST W POLCE OD CO NAJMNIEJ 2016 ROKU
  • Odpowiedz
@dj_icek: XDDD
Tak, wyjechały tylko żony żołnierzy z dziećmi. I są to żony wszystkich żołnierzy ukraińskich - na to wskazują liczby XD. Po co takie bajki pisać? Do tego jakieś 17-19 letnie Ukrainki, które tutaj z matkami przyjechały też na stówę wszystkie były zajęte na tej Ukrainie i na stówę im się te związki nie rozpadną.

Że przegrywy snuły swoją fantastyczną pieśń o tabunach chętnych na ich materiał genetyczny Ukrainek, z
  • Odpowiedz
@Agret: Rosjanki i Ukrainki to podkobiety jak p0lki. Prawdziwie szczere to są kobiety z bogatych krajów. Takich jak USA, Holandia czy Szwecja tylko też dla Polaka są niemożliwe do zdobycia.
  • Odpowiedz