Wpis z mikrobloga

  • 0
Ostatnio jakiego znajomego z liceum bym nie spotkał, każdy ogarnięty przekwalifikował się do IT, a zaczynali w różnych branżach. Jasne, że wąska perspektywa, ale nie starczyłoby mi już rąk do policzenia wszystkich. I kurde prawie wszyscy po studiach kierunkowych, często podyplomowych i 5+ latach doświadczenia zarabiali mniej niż teraz po max 2 latach pracy :P (oczywiście mieli mega zaparcie i kilka miesięcy ostro się uczyli). Wcześniej np. musieli jeździć po Polsce, a teraz siędzą sobie elegancko w domu. Śmieszne w sumie, że możesz być w czymś nawet jednym z lepszych, a i tak jako przeciętny zarobisz dużo więcej w innej działce. Trochę jak mistrzowie świata, którzy zarabiają mniej niż piłkarze z drugiej ligi #informatyka #przemysleniazdupy
  • 4
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@saji: takie życie. Sam tak zrobiłem po odbiciu sie od sufitu w poprzedniej branży.
Tylko jednego ci super koledzy ci nie mówią: #!$%@? jest się odnaleźć jako junior leszcz w wieku 3x lat, jak przychodzisz z innej branży gdzie coś sobą reprezentowałeś. A tu 'oh shit, here we go again"
  • Odpowiedz
@dthprf: Dlatego pytanie, czy nie lepiej zrobić w takim wypadku "miękkie przeskoczenie", o ile się da (bo często nie). Np. pracujesz w branży X - zająć się analityką w branży X. Lecimy więc: Business analyst -> nauka SQL/Power BI/trochę Pythona -> Data analyst/Business Intelligence Dev. Potem dalej można się rozwijać w stronę inżynierii danych czy innego Big Data, jak ktoś woli bardziej techniczny kierunek, a jakoś bardziej harmonijnie niż skok na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@skromny_chlopak: zgadzam się generalnie, tylko zależy co robiłeś wcześniej. U mnie słabo, bo poprzednie stanowisko opierało się na zarządzaniu, więc naturalną drogą dla mnie było iść dalej w management, niezależnie od domeny, żeby połączyć doświadczenie z poprzedniej branży z obecną.

Ogólnie się udało w 3 lata dojść do leada (4 z nauką), więc wiele nie wycierpiałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poprzednie 10 lat nie poszło w piach
  • Odpowiedz
@dthprf: Imo ludzie nie doceniają często swojego exp przy przebranżawianiu. Mam wśród znajomych przykład - wypalona architektka, która była nawet leadem w swoim zespole. W końcu dojście do ściany, stąd myśl o przebranżowanieniu. No i standardowo, jak wszyscy poszła na bootcamp frontendu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po krótkiej przygodzie z programowaniem zmieniła pracę na PM, no i strzał w dziesiątkę - umiejętności miękkie i zarządzanie zespołem z
  • Odpowiedz