Wpis z mikrobloga

@skarpetki: Można, życzę powodzenia :-) Blogerów jest masę, znasz może kilku i to tych kilku cokolwiek zarabia. Reszta cały czas doi kasę od rodziców, partner[ów/ek], zasiłów, #!$%@?-wie-skąd. Bardziej pewne są dragi, na to jest ciągły popyt, kasa też dobra.