Wpis z mikrobloga

Moi sąsiedzi z góry maja dwójkę dzieci z ADHD. Codziennie wrzaski, bieganie, ryczenie, darcie japy, jakieś bójki. Co mnie najbardziej #!$%@? to brak reakcji rodziców, te dzieci ciagle płaczą, idą po klatce schodowej i ryczą na pełna #!$%@?, a rodzice nie reagują. Prosiłem ich, żeby zaczęli wychowywać te dzieci, bo pracuje zdalnie, a po pracy chce tez odpocząć. Inni sąsiedzi wzywali policję, bo myśleli, ze rodzice biją te dzieci.

Codziennie tylko ryczenie, bieganie, #!$%@? czymś w rury od grzejników. Doszło nawet do takiej sytuacji, ze jak słyszę gdzieś płaczące dziecko w sklepie albo w parku to już mnie #!$%@? strzela.

#!$%@? patola, z która nic nie można zrobić, a ich argumentem jest zawsze tekst: „to TYLKO dzieci, a w dodatku mamy dzieci CHARAKTERNE”.

#dzieci #zalesie #patologiazewsi #patologiazmiasta
  • 13
@TheGreenBastard: Nie widziałem, żeby oni coś pili, to są prości ludzie. Koleś to jakiś budowlaniec z zamiłowaniami do grania jednej piosenki na gitarze basowej przez cały dzień, ona to jakaś babka co wyglada trochę na upośledzona i zaniedbana.
@iedynak: Art. 51. [Zakłócenie porządku publicznego]
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Mandaty jakieś dostali z tego co wiem, ale co to zmienia skoro i tak jest głośno? Takich baranów to powinni przymusowo osiedlać z innymi dzbanami co nie potrafią żyć we wspólnocie.