Wpis z mikrobloga

Założyłam konto na Tinderze z ciekawości, żeby zobaczyć co tam się dzieje, kto tam siedzi w ogóle, bo tyle osób tutaj o tym pisze. Ale bez przesady, że będę pokazywać moją brzydką buzię, wstyd jak nie wiem co. Nawet nie posiadam dobrych zdjęć na których wyglądam jak człowiek ogarnięty, a nie popapraniec. Więc wstawiłam dwa zdjęcia kostek toaletowych, bo trzeba było dodać dwie foty, uznałam że to zabawne, kostki toaletowe zamiast twarzy, wiecie. Jeśli ktoś chciałby się ze mną skontaktować to może przecież mnie ocenić po zainteresowaniach i zaprezentowanym na fotach z kostkami do wc poczuciu humoru. Regulamin nie przeczytany, bo się nie rzucał w oczy. No i jest permanentny banik. Typowe dla mnie, nie mogło być inaczej. W ogóle jakim cudem rzekome przegrywy, jeśli są nimi naprawdę nie boją się pokazywać swojej twarzy, nie boją się ostracyzmu i tego, że zobaczy ich ktoś kto ich kojarzy?
Jeszcze istnieje badoo ale nie ma misia, że dodam real fote, a bana nie chcę wyłapać więc starczy XD

#damskiprzegryw #przegryw #heheszki #tinder #ban
  • 17
  • Odpowiedz
@Musze_wygrac_zycie: ja też bym sie bał wyjść z domu pokazać ludziom gdyby założył konto na tinderze xD
Czułbym sie jak trędowaty xD
Miałem raz jeden jedyny konto na jakimś polskim portalu randkowym, żeby zobaczyć jak to jest. Ale nigdy real foty ani nazwiska ani numeru nie podawałem xD (tam wgle zdjęcia nie trzeba było dawać).
Nawet prykłem z niewinnej historyjki. Dobrze że ban wleciał, kolieżanko bo jeszcze by Cie jakiś
  • Odpowiedz