Wpis z mikrobloga

@Dodi_al_Fayed: Według ich logiki, wojna jest dopiero jak masz na ulicy tysiące niezagrzebanych trupów. A że w takiej sytuacji sami by pewnie wyłapali kulkę w łeb, a nie kamerowali? Oj tam, oj tam, do swoich ruskie nie strzelają.

Wprawdzie żeby zaprzeczyć wojnie trzeba też "przymknąć oczy" na miliony uchodźców, ale to też da się wytłumaczyć - "żadni uchodźcy, lewaku, Soros ich ściągnął, na polecenie Tuska".
@Normie_Lurker: w sumie jestem w stanie uwierzyc, u mnie dziadek opowiadal ze w czasie wojny to na woisce niemca nie bylo widac. co nie zmienia faktu ze kilka km dalej przechodzil ostry front. a z sasiedneij wioski wysylali na wycieczki do rajchu
Moi znajomi i rodzina w Polsce mówią że gdyby nie czytali gazet, to nie wiedzieliby że w Polsce jest jakaś wojna ~ hans w 194Xr.